Liga Mistrzów: Ronaldo i Szczęsny bohaterami Juventusu. Polak "wyczyścił" rozbrykaną młodzież Ajaksu
- Z Buffonem w bramce przegralibyśmy ten mecz - to dominująca opinia włoskich kibiców na internetowych forach po ćwierćfinałowym spotkaniu Ligi Mistrzów, w którym Ajax Amsterdam zremisował 1:1 (0:1) z Juventusem Turyn.
2019-04-11, 11:19
Posłuchaj
W ćwierćfinale Ligi Mistrzów tempo gry narzucili gospodarze, którzy utrzymywali się więcej przy piłce i oddali mnóstwo strzałów na bramkę Wojciecha Szczęsnego. Nasz reprezentacyjny golkiper był jednym z trzech najwyżej ocenionych zawodników Juve (nota 7). To właśnie jego interwencje - zwłaszcza przy uderzeniach Ziyecha i Ekkelenkampa - pozwalają "Starej Damie" z optymizmem wyczekiwać rewanżu. "Z Buffonem w bramce przegralibyśmy ten mecz” - to dominująca opinia włoskich kibiców na internetowych forach.
Bardzo dobrze wypadł Daniele Rugani - drugi z najwyżej ocenionych zawodników ”Bianconerich”. Razem z Bonuccim wyłączył z gry Dusana Tadicia. Serb nie miał przestrzeni do gry wobec ścisłego krycia dwóch środkowych obrońców Juventusu.
Gospodarze grali szybko, agresywnie i kombinacyjnie - ich centralnymi postaciami byli van de Beek, Neres, Ziyech. Linia obrony - głównie de Ligt i Blind - skutecznie kontrolowała poczynania gości, a zwłaszcza szarże Bernardeschiego. Postawa Ajaksu wobec tak klasowego rywala zapowiada ciekawy rewanż, w którym jednak Holendrzy będą musieli wspiąć się na wyżyny umiejętności – zwłaszcza przy nastawianiu celowników, które w Amsterdamie były wyraźnie rozregulowane. Wiele prób strzeleckich było skierowanych poza światło bramki Szczęsnego (19 strzałów - 6 celnych).
Królem polowania został po raz wtóry Cristiano Ronaldo, którego pozostawienie bez opieki zaowocowało wspaniałym golem po strzale głową z dośrodkowania Joao Cancelo. Błąd w kryciu w tej akcji rozpoczął się od Schoene (najsłabszy u gospodarzy), a portugalski duet Juve dopełnił formalności tuż przed przerwą. Ajax pokazał jednak niesamowitego ducha walki i wyrównał zaraz po wznowieniu gry. Cancelo popełnił błąd, a David Neres popędził w stronę bramki, wszedł w pole karne z lewej strony i strzelił nie do obrony przy prawym słupku bramki gości.
REKLAMA
Drużyny pozostawiły świetne wrażenie i rewanż zapowiada się emocjonująco, ale Juventus jest ewidentnie ekipą bardziej dojrzałą, wyrachowaną i skuteczną. 39 proc. posiadania piłki, siedem strzałów na bramkę i gol dający remis - to najlepsza ilustracja postawy zawodników Massimiliano Allegriego. Turyńczycy w końcówce meczu byli blisko wygranej, po tym jak (wprowadzony za Mandżukicia) Douglas Costa trafił w słupek. Powrót szybkiego Brazylijczyka do składu - po niemal dwóch miesiącach przerwy - to kolosalny atut przed rewanżem i dla końcówki sezonu Juve w Serie A.
Najważniejszą postacią wśród ”Bianconerich” jest niepodważalnie Cristiano Ronaldo, który notuje fenomenalne statystyki w korespondencyjnym pojedynku z Leo Messim. Gol w Amsterdamie był ósmym trafieniem Portugalczyka w pucharowych pojedynkach z Ajaksem. Więcej goli strzelił tylko Bayernowi (dziewięć) oraz... Juve (dziesięć). Tym samym ”CR7” jest najprawdziwszym mistrzem ceremonii w Champions League, w której rozgrywkach strzelił dotąd 125 goli, a Messi 108.
Faworytem do awansu pozostaje Juventus, ale postawa Ajaksu została wysoko oceniona we Włoszech i całej Europie. Kto wie, na co jeszcze stać tę rozbrykaną młodzież? Na pewno na zaserwowanie nam kolejnego wspaniałego widowiska podczas rewanżu w Turynie - we wtorek 16 kwietnia na Allianz Arenie.
Wyniki ćwierćfinałów piłkarskiej Ligi Mistrzów:
REKLAMA
wtorek, 9 kwietnia
Tottenham Hotspur - Manchester City 1:0 (0:0)
Liverpool - FC Porto 2:0 (2:0)
środa, 10 kwietnia
Manchester United - Barcelona 0:1 (0:1)
Ajax Amsterdam - Juventus Turyn 1:1 (0:1)
Rewanże
wtorek, 16 kwietnia
Barcelona - Manchester United (godz. 21.00)
Juventus Turyn - Ajax Amsterdam (21.00)
środa, 17 kwietnia
FC Porto - Liverpool (21.00)
Manchester City - Tottenham Hotspur (21.00)
Hubert Borucki, PolskieRadio24.pl
REKLAMA
REKLAMA