Perła w koronie polskich zwycięstw - 50 lat temu Biało-Czerwoni pokonali Anglię

2023-06-06, 08:35

Perła w koronie polskich zwycięstw - 50 lat temu Biało-Czerwoni pokonali Anglię
Czerwiec 1973, mecz Polska - Anglia. Z lewej kapitan reprezentacji Polski Włodzimierz Lubański. Foto: PAP/CAF/Stanisław Dąbrowiecki

6 czerwca 1973 roku odbył się mecz, który jest perłą w koronie polskich zwycięstw, wygrane przez Polaków spotkanie to jedyny triumf Bało-Czerwonych z Anglikami. I choć to starcie na Wembley, do którego doszło kilka miesięcy później, było tym, które przypieczętowało awans Polski na mistrzostwa świata w RFN (remis na Wembley stał się symboliczny, zwycięski) - to wszystko zaczęło się od meczu w Chorzowie.

W Chorzowie z reprezentacją "Trzech Lwów" Polacy grali o punkty eliminacyjne do mundialu w RFN w 1974 roku. Drużyna Kazimierza Górskiego wygrała pewnie 2:0 po golach Gadochy i Lubańskiego. Niektóre brytyjskie media dywagowały, czy pierwsza bramka nie powinna być uznana Banasiowi lub jako samobój Moore'a.

Powiązany Artykuł

Kazimierz Górski pap 1200.jpg
Gdy Kazimierz Górski przejął stery, "Orły" poleciały wysoko. Piłka nożna nie była jego jedyną miłością. "Mam wiele przyjemnostek"

Dodatkowo to, co się wydarzyło podczas tego spotkania i zaraz po nim, miało decydujące znaczenie dla historii polskiej i angielskiej piłki nożnej. Atmosfera podczas meczu była niezwykła, to właśnie po tym triumfie angielscy dziennikarze nazwali stadion w Chorzowie "Kotłem Czarownic".

- Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Czuliśmy na boisku, że jesteśmy od Anglików lepsi. Mieliśmy informacje od informatorów Polskiego Związku Piłki Nożnej, oglądających mecze, że Bobby Moore od czasu do czasu podejmuje ryzyko przy przyjęciu piłki, jest dosyć nonszalancki, jeśli chodzi o jej przyjęcie. Wykorzystałem ten moment. Przy czym to była taka sytuacja, że on nie mógł mnie widzieć podbiegającego do tego pojedynku, bo był odwrócony do mnie tyłem. Całe szczęście, że on tak przyjmował tę piłkę, chciał się odwrócić i w tym momencie doskoczyłem do niego. Odebrałem mu piłkę i po krótkim biegu zdecydowałem się na uderzenie, które było celne i szczęśliwe dla nas. Byłem bardzo zadowolony z tego - w ten sposób, na antenie Polskiego Radia, wspominał tamten legendarny mecz piłkarz Włodzimierz Lubański.


Na murawie w Chorzowie walka była bardzo ostra, a brutalny faul na Włodzimierzu Lubańskim wyeliminował go z gry na kilka miesięcy. 


Posłuchaj

Włodzimierz Lubański wspomina fatalną kontuzję w meczu Polska - Anglia w Chorzowie (IAR) 0:13
+
Dodaj do playlisty

 

Przez to Lubański nie pojechał na udane dla Polaków mistrzostwa świata w RFN w 1974 roku, na których Polacy zadziwili świat, zdobywając trzecie miejsce, w ostatnim meczu pokonując wielką Brazylię.


Posłuchaj
00:29 Polska Anglia 1773 bramkowe akcje Roman Paszkowski.mp3 Tak na antenie Polskiego Radia relacjonował bramkowe akcje Roman Paszkowski (IAR)

Posłuchaj

Jan Tomaszewski wspomina mecz Polska - Anglia w Chorzowie (IAR) 0:05
+
Dodaj do playlisty
 

 

Mecz Polska - Anglia w Chorzowie zamykał pewne etapy i otwierał nowe dla obu reprezentacji. - To był mecz absolutnie wyjątkowy, bo w końcu jedyny, w którym pokonaliśmy Anglię. Jednocześnie był takim meczem, który skończył całkowicie karierę Kraska, reprezentacyjną Lubańskiego i w jakimś sensie ta sytuacja z Bobbym Moore'em zakończyła karierę samego Bobby'ego Moore'a, a w konsekwencji odszedł trener Alf Ramsey. Tak naprawdę dla historii futbolu polskiego i angielskiego to był mecz brzemienny w skutki - wspominał z kolei to spotkanie Stefan Szczepłek.


ZOBACZ SERWIS SPECJANY POŚWIĘCONY WYBITNEMU TRENEROWI  <<< KAZIMIERZ GÓRSKI >>> 

Czytaj także:

red/ kier/ PolskieRadio24.pl 


Polecane

Wróć do strony głównej