Ekstraklasa: Jagiellonia ma napastnika. Ognjen Mudrinski wzmocnieniem białostoczan

2019-07-03, 15:34

Ekstraklasa: Jagiellonia ma napastnika. Ognjen Mudrinski wzmocnieniem białostoczan
Ognjen Mudrinski . Foto: materiały prasowe Jagiellonii Białystok

Serbski napastnik Ognjen Mudrinski został nowym piłkarzem Jagiellonii Białystok. Występujący dotąd w FK Cukaricki Belgrad zawodnik kosztował 600 tys. euro, co czyni go najdroższym transferem w historii występującego w Ekstraklasie klubu. Serb podpisał czteroletni kontrakt. 

  • Jagiellonia pozyskała napastnika, na którego transfer liczył trener Ireneusz Mamrot
  • Ognjen Mudrinski to najlepszy strzelec w historii serbskiej Super Ligi
  • Serb kosztował 600 tys. euro, co czyni go najdroższym transferem w historii białostockiego klubu

27-letni zawodnik został pozyskany przez białostoczan na zasadzie transferu definitywnego z Cukarickich, w którym występował przez dwa ostatnie sezony. W minionych rozgrywkach zagrał 34 mecze ligowe, w których zdobył 18 bramek i pięciokrotnie asystował przy golach kolegów. Mudrinski był trzecim najlepszym strzelcem serbskiej Super Ligi.  

Zawodnik ma za sobą także występy m.in. w Crvenej Zveździe Belgrad, Vojvodinie Nowy Sad, Greuther Fuerth, FC Aarau i Spartaku Subotica.

Dyrektor techniczny Cukarickich Vladimir Matijasević zdradził na stronie internetowej swojego klubu, że Mudrinski kosztował 600 tysięcy euro, a w umowie znalazły się też zapisy o ewentualnych bonusach z tytułu kolejnego transferu napastnika. Oznaczałoby to, że Serb jest najdroższym piłkarzem kupionym kiedykolwiek przez białostoczan. Jagiellonia nie potwierdziła jednak tej kwoty. 

Czytaj dalej: Ireneusz Mamrot czeka na kolejne transfery. "Musimy pozyskać napastnika" 

W lidze serbskiej napastnik zdobył dotąd 65 bramek, co czyni go najskuteczniejszym strzelcem w historii rozgrywek.

Mudrinski mierzy 187 cm. W zespole z Białegostoku będzie występował z numerem 8. O miejsce w składzie Serb będzie rywalizował z młodymi napastnikami: Patrykiem Klimalą, Maciejem Twarowskim i Bartoszem Bidą. 

pm 

Polecane

Wróć do strony głównej