Zaskakujące informacje w sprawie śmierci Dawida Kosteckiego. Dlaczego przebywał w więzieniu w Warszawie?
Dawida Kosteckiego ściągnięto do Warszawy na świadka w sprawie sprzed 11 lat. W więzieniu w stolicy, gdzie został znaleziony martwy, przebywał tylko tymczasowo. Do nowych faktów w sprawie śmierci byłego boksera dotarła "Rzeczpospolita".
2019-08-08, 13:27
- 2 sierpnia były bokser Dawid Kostecki został znaleziony martwy w więziennej celi w Areszcie Śledczym na warszawskiej Białołęce
- Służba Więzienna poinformowała, że były pięściarz popełnił samobójstwo, wieszając się na pętli od prześcieradła, leżąc w łóżku przykryty kocem
- Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, aby w jakikolwiek sposób do śmierci pokrzywdzonego przyczyniły się osoby trzecie - takie informacje w środę 7 sierpnia przekazał prokurator Remigiusz Krynke
- W przebieg wypadków nie wierzy rodzina zmarłego
Dziennik "Rzeczpospolita" dotarł do informacji na temat Kosteckiego. Wynika z nich, że były pięściarz pięcioletni wyrok za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą odsiadywał w Rzeszowie, tymczasem w piątek 2 sierpnia jego zwłoki znaleziono w Warszawie.
Kostecki został przewieziony do stolicy, tu 1 lipca miał zeznawać w sprawie o rozbój z lat 2007-2008, był świadkiem którego wskazała prokuratura. Do przesłuchania jednak nie doszło ze względu absencję adwokata oskarżonego w tej sprawie. Termin rozprawy odroczono na 14 sierpnia.
Dziennikarze "Rzeczpospolitej" pytają dlaczego po pierwszej rozprawie boksera nie odwieziono go do zakładu w Rzeszowie? "Nie wiadomo (...) Co Kostecki wiedział o rozboju sprzed dekady, że ściągnięto go do Warszawy i wezwano już na pierwszy termin bez pewności, że proces ruszy?" - czytamy w czwartkowym wydaniu gazety.
W środę poinformowano, że wszczęto śledztwo w sprawie śmierci Kosteckiego. - Jest wszczęte w kierunku art. 151 Kodeksu karnego, czyli namowa lub pomoc do samobójstwa - poinformował Remigiusz Krynke z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Dodał, że to standardowa procedura.
REKLAMA
Poinformował też, że zabezpieczono całą dokumentację, która była w areszcie. - Obecnie trwa analiza tych materiałów i prokurator będzie wykonywał dalsze czynności - powiedział Krynke.
Kierował zorganizowaną grupą przestępczą
38-letni Dawid Kostecki w więzieniu przebywał po raz piąty, odbywając karę 5 lat i 100 dni pozbawienia wolności za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Był karany m.in. za handel narkotykami, kradzieże samochodów, czerpanie korzyści z nierządu i oszustwa podatkowe. Obecna kara miała się skończyć za dwa lata - poinformowała w komunikacie Krakowska.
Na zawodowych ringach w latach 2001-2014 Kostecki stoczył 41 walk, z których 39 wygrał, w tym 25 przed czasem. W 2004 roku wywalczył młodzieżowe mistrzostwo świata federacji WBC w wadze półciężkiej, a w kolejnym sezonie sięgnął po seniorski pas mało znanej organizacji World Boxing Foundation w tej samej kategorii. W 2011 roku został interkontynentalnym mistrzem federacji WBA. Mimo sporych ambicji, nigdy nie boksował o tytuł którejś z największych federacji - na przeszkodzie stanęły m.in. problemy z prawem.
W czerwcu 2012 roku, tuż przed pojedynkiem ze sławą zawodowych ringów Royem Jonesem Jr., rzeszowianin trafił do więzienia. Kostecki wrócił na ring po dwóch latach, ale przegrał z Andrzejem Sołdrą, w dodatku później okazało się, że był na dopingu. Jakiś czas później znów trafił do więzienia.
(ah)
REKLAMA