Verva Street Racing. Robert Kubica: czuję się w Gdyni jakbym był na wakacjach
W niedzielę w Gdyni zakończyła się jubileuszowa 10. edycja Verva Street Racing. - Przyjechałem na tę imprezę skracając urlop, ale czuję się w Gdyni jakbym był na wakacjach - podkreślił Robert Kubica, kierowca Formuły 1, który był gościem specjalnym imprezy w Trójmieście. Organizatorzy szacują, że w sobotę i niedzielę na wydarzeniu pojawiło się 250 tys. osób.
2019-08-25, 20:25
- Verva Street Racing trwała od soboty
- Robert Kubica zaprezentował swoje umiejętności w samochodzie Lotusa z 2013 roku
- Podczas imprezy pojawiła się również załoga Orlen Team
Zarówno w sobotę jak i niedzielę Kubica dał próbkę swoich umiejętności na specjalnym liczącym 850 metrów torze zlokalizowanym na Skwerze Kościuszki. 34-letni kierowca nie jeździł jednak bolidem ROKiT Williams Racing Team, tylko pojazdem, który znajdował się w stajni Lotusa w 2013 roku. Poza tym rozdawał autografy i odpowiadał na pytania fanów.
Powiązany Artykuł
Daniel Obajtek: sport to dobry kierunek dla PKN Orlen [NASZ WYWIAD]
Podczas dwudniowej imprezy przeprowadzono mnóstwo pokazów oraz wyścigów samochodowych, motocyklowych oraz lotniczych na ulicy, plaży, w wodzie i powietrzu. W gronie startujących zawodników znalazła się także legenda Rajdu Dakar, 13-krotny triumfator tej imprezy (sześć razy w roli motocyklisty i siedem jako kierowca samochodu) Francuz Stephane Peterhansel.
- Czytaj więcej: Gdynia: Robert Kubica zaprezentował bolid Formuły 1 >>>
- Organizatorzy dokonali niesamowitej rzeczy. To ewenement, aby podczas jednej imprezy zebrać cały wachlarz dyscyplin motorowych. W sumie pojawiło się 80 zawodników i byłoby nie fair mówienie, że to wydarzenie udało się tylko dzięki mnie. Wszyscy przyłożyliśmy rękę do tego święta i mam nadzieję, że wspólnie udało nam się pozyskać nowych fanów oraz zarazić ich motoryzacyjną pasją – dodał Kubica, którego w niedzielę 1 września czeka kolejny start w Formule 1. Tym razem w Grand Prix Belgii.
Organizatorzy szacują, że przez dwa dni na Verva Street Racing pojawiło się nawet 250 tysięcy fanów motoryzacji.
- To jest bez wątpienia rekordowa impreza. Planujemy kolejne wydarzenia, bo naszym obowiązkiem jest inwestowanie w sport i zadania społeczne. Cały czas rozwijamy się i budujemy markę firmy, a najlepiej czynić to poprzez zaangażowanie w sport. Kibice są naszymi klientami, a Orlen to przecież nie tylko paliwa, ale także nawozy i pion energetyczny. Każda szanująca się firma w Polsce, Europie i na świecie inwestuje w sport, bo w ten sposób najlepiej buduje się rozpoznawalność marki. A marka ma swoją wartość – przyznał prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
REKLAMA
(mb)
REKLAMA