DTM najbardziej prawdopodobnym kierunkiem Kubicy. Polak żegna się z Williamsem
Jeszcze przed niedzielnym wyścigiem w Abu Zabi Williams potwierdził Nicholasa Latifiego jako drugiego kierowcą zespołu na sezon 2020. Dla Roberta Kubicy będzie to tym samym ostatni występ w Formule 1 w 2019 roku. Sam Polak zainteresowany jest rywalizacją w serii DTM, przy czym chciałby pozostać w F1.
2019-11-28, 17:13
- Polak wrócił do ścigania po ośmioletniej przerwie spowodowanej wypadkiem
- Kubica w sezonie 2019 zdobył jak do tej pory jedyny punkt podczas wyścigu na Hockenheimring
- Najpoważniejszym kandydatem do pozyskania Polaka jest ekipa Haas
- W klasyfikacji konstruktorów szósty tytuł z rzędu zdobył Mercedes, z kolei po raz trzeci z rzędu, a szósty w karierze mistrzostwo zgarnął Lewis Hamilton
- W przeszłości w DTM startowali kierowcy F1 m.in. Mika Hakkinen czy David Coulthard
>>> Czytaj więcej: Daniel Obajtek: będąc w Formule 1, uwiarygadniasz się w biznesie [WYWIAD]
Nie było sensacji w Abu Zabi i Latifi, który rywalizował w F2, został oficjalnie zaprezentowany jako następca Kubicy w ekipie z Grove. Tym samym dla Polaka będzie to ostatni wyścig w F1 w sezonie 2019, choć nie wiadomo czy jeszcze nie wróci w następnych latach. Obecnie najprawdopodobniejszą opcją jest seria DTM (Deutsche Tourenwagen Masters).
Jednak DTM
Powiązany Artykuł
Szóstka Lewisa Hamiltona [KOMENTARZ]
Dla Polaka był to bardzo ciężki i wymagający sezon, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę, że Kubica wrócił na tor F1 po... ośmioletniej przerwie spowodowanej poważnym wypadkiem. Krakowianin w 2019 reprezentuje barwy zasłużonego w historii motorsportu teamu Williamsa, ale przed Grand Prix Singapuru, oświadczył, że po sezonie odchodzi.
Już wcześniej 34-latek łączony był z przenosinami do DTM. Usługami Polaka interesował się szef ekipy Audi Dieter Gass. Ponadto w serii Kubicę chętnie widziałby szef DTM i były kierowca F1 Gerhard Berger.
REKLAMA
>>> Czytaj więcej: Kubica otwarty na powrót w sezonie 2021. "Odpowiedź jest dla mnie prosta"
- Tak wielkie nazwiska jak Roberta Kubicy zawsze są naszym celem. Obecnie wszystko zależy od wielu czynników takich jak budżet i wolne miejsca. Nie mam wątpliwości, że chciałbym zobaczyć takich kierowców w DTM - mówił Berger w jednym z wywiadów.
Dwa programy
Sam Kubica nie ukrywa, że najlepszą opcją dla niego byłaby możliwość połączenia roli kierowcy rezerwowego w jednym z teamów F1 i możliwość ścigana się w DTM.
- Nie mogę się doczekać dużego wyzwania. DTM jest najbardziej prawdopodobne, że będę się tam ścigał. Myślę, że to najtrudniejsze mistrzostwa w Europie oprócz F1. Powiem tak: gdybym mógł się tam ścigać, będę zadowolony. Jeżeli uda nam się połączyć kilka rzeczy, aby wszyscy byli szczęśliwi, jestem otwarty - podkreślił Kubica w rozmowie z Motorsport.com.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Królowa motorsportu" jest tajemnicza. Warto ją poznać [WYWIAD]
>>> Czytaj więcej: Media: Robert Kubica kierowcą testowym Racing Point
Orlen zostanie w F1?
Robert Kubica przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że nie wszystko jest takie proste jak się wydaje, ale również nie wszystko zależy wyłącznie od niego. W kolejnych planach Polaka ponownie ważną rolę odgrywa koncern PKN Orlen, który jest jednym ze sponsorów polskiego kierowcy F1.
- Muszę przyznać, że jestem optymistycznie nastawiony, choć nie wszystko zależy ode mnie. Jest to bardziej skomplikowane ze względu na połączenie różnych programów. To oczywiście wymaga więcej pracy i wielu kompromisów - dodał.
REKLAMA
Kubica pożegna się z Williamsem po sezonie 2019, podobnie będzie z Orlenem, jednak polski koncern chce pozostać w najwyższej serii wyścigowej. Według najnowszych informacji Polak może zostać kierowcą rezerwowym w ekipie Racing Point bądź Haas. Głównym kandydatem do pozyskania Polaka jest amerykański zespół.
(mb)/Motorsport.com/Twitter
REKLAMA