Tokio 2020: ostatni turniej Michała Kubiaka w reprezentacji. "Chciałbym zdobyć medal, najlepiej złoty"
Kapitan reprezentacji Polski siatkarzy Michał Kubiak przyznał, że olimpijski turniej w Tokio będzie dla niego ostatnim w narodowych barwach. - Chciałbym zdobyć złoty medal - zapewnił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
2020-01-16, 12:39
- Michał Kubiak liczy na zdobycie upragnionego olimpijskiego medalu
- Przyjmujący dwukrotnie brał udział w igrzyskach, ale odpadał w ćwierćfinale
- Kubiak trzyma też kciuki za awans polskich koszykarzy na igrzyska
Z kim zagramy?
Według doniesień włoskich dziennikarzy z portalu volleyball.it, grupy w turnieju olimpijskim zostaną wyłonione metodą tzw. serpentyny na podstawie światowego rankingu.
Polska miałaby trafić do jednej grupy z Japonią, Włochami, Kanadą, Iranem i Wenezuelą. Na pierwszy rzut oka zestaw wydaje się korzystny, jednak w ćwierćfinale biało-czerwoni musieliby walczyć z kimś z grona: Brazylia, USA, Rosja, Argentyna, Francja, Tunezja.
- Nie ma więc sensu teraz myśleć, z kim będziemy grać. Oczywiście chcielibyśmy mieć ćwierćfinał jak najłatwiejszy, ale i tak żeby dojść do złota, trzeba wygrać ze wszystkimi po kolei. Czasami niedobrze jest mieć łatwych przeciwników na początku, bo nie jesteś do końca przygotowany na walkę na noże w decydujących meczach, co pokazały ostatnie mistrzostwa Europy - przyznał Kubiak.
REKLAMA
Medal celem
Kapitan biało-czerwonych nie zaznał dotąd smaku olimpijskiego medalu. - Dwa razy grałem w olimpijskich turniejach i dwa razy odpadłem w ćwierćfinale. Teraz, w moim ostatnim turnieju w reprezentacji, chciałbym zdobyć medal, najlepiej złoty - zapewnił.
Siatkarkom zabrakło doświadczenia
Niestety, w ślady podopiecznych Vitala Heynena nie poszły polskie siatkarki, które po sobotniej porażce z Turcją (2:3) straciły szansę na awans na igrzyska olimpijskie.
- Zabrakło trochę doświadczenia - przyznał Kubiak. - Polki są młodym zespołem. Miały pięć piłek meczowych w górze. Teraz łatwo się mówi, ale gdy szans jest tyle, to powinno się jedną wykorzystać. Zrzucam to na brak doświadczenia - dodał.
REKLAMA
Szampan z koszykarzami?
Kapitan polskich siatkarzy liczy, że jego drużyna nie będzie jedynym polskim zespołem, który zagra w Tokio.
- Miło jest, gdy w pochodzie na rozpoczęcie igrzysk idzie duża ekipa z Polski. A drużyny powiększają znacząco tę grupę. Oczywiście trzymamy kciuki za koszykarzy. W ubiegłym sezonie grali bardzo dobrze. Mam nadzieję, że się zakwalifikują i będziemy mogli napić się szampana na koniec turnieju - zapowiedział.
Bez zakreśleń w kalendarzu
Michał Kubiak zapewnił też, że nie zaznaczył sobie w kalendarzu daty olimpijskiego finału. - Aby dojść do finału, trzeba wygrać kilka meczów. Przez ostatnie osiem lat w igrzyskach nie udało mi się przebrnąć ćwierćfinału, nie chcę więc myśleć o finale, bo poprzednio byłem od niego daleko - zauważył.
REKLAMA
Igrzyska olimpijskie w Tokio rozpoczną się 24 lipca i potrwają do 9 sierpnia. Finał turnieju siatkarzy zaplanowano na ostatni dzień rywalizacji.
pm, Przegląd Sportowy
REKLAMA