ATP w Auckland: Hubert Hurkacz - Benoit Paire. Rzucał rakietą, kłócił się i przerwał serię Polaka
Hubert Hurkacz stoczył zaciętą walkę o finał turnieju ATP rozgrywanego na kortach twardych w Auckland (pula nagród 610 tys. dolarów). Rozstawiony z numerem szóstym polski tenisista w półfinale zmierzył się z Benoitem Pairem.
2020-01-17, 12:00
Posłuchaj
- Zajmujący 34. miejsce w rankingu ATP Hurkacz po raz drugi w karierze zmierzył się ze sklasyfikowanym o 10 pozycji niżej Paire'em.
- Poprzednia konfrontacja miała miejsce w finale ubiegłorocznej imprezy w Winston-Salem. Polak sięgnął wówczas po swój jedyny jak na razie tytuł tej rangi w karierze
Hubert Hurkacz - Benoit Paire - 4:6, 7:6 (7:1), 2:6
Hurkacz słabo zaczął to spotkanie. Na wstępie zaliczył dwa podwójne błędy, a chwilę później stracił podanie. Zaraz potem miał dwie okazje na przełamanie powrotne, ale sklasyfikowany o 10 pozycji wyżej na światowej liście przeciwnik pomógł sobie wówczas serwisem. Paire był na fali, a za jeden z efektownych returnów nawet wrocławianin go pochwalił. On sam przez pewien czas nie ustępował wtedy przeciwnikowi, ale przy stanie 2:4, po kolejnym podwójnym błędzie, znów przegrał swojego gema serwisowego. Następnie sam popisał się "breakiem", broniąc dwie piłki setowe, a potem zmniejszył stratę do 4:5, posyłając m.in. trzy asy. Francuz jednak nie roztrwonił całej przewagi i zapisał na swoim koncie pierwszego seta.
W połowie drugiego Hurkacz znów miał trochę kłopotów z własnym podaniem, czego efektem było kolejne przełamanie. Nie pozwolił jednak tym razem odskoczyć rywalowi i od razu doprowadził do remisu. Do wyłonienia zwycięzcy tej odsłony potrzebny był tie-break, który zaczął się w wymarzony sposób dla Polaka - od prowadzenia 5-0. Paire, który słynie w środowisku tenisowym z nagłych zmian nastroju i wybuchów złości na korcie, przy stanie 5-1 zaczął dyskutować z sędzią stołkowym, a po kolejnym punkcie dla przeciwnika zniszczył rakietę, rzucając nią z impetem o kort. Arbiter przyznał za to punkt karny i zakończył w ten sposób partię podczas gdy Francuz wciąż kłócił się z nim.
Złość podziałała na Paire'a mobilizująco i w decydującym secie zaprezentował ofensywną i uważną grę. Polak, u którego zaś widoczne było narastające zmęczenie, nie był w stanie już nawiązać walki. Pojedynek trwał godzinę i 50 minut.
- To nie był łatwy mecz. Nie wszystko wyglądało po mojej stronie idealnie, ale gdy gra się przeciwko Hubertowi, to nigdy nie jest łatwo. To świetny zawodnik i bardzo wymagający przeciwnik. Mam nadzieję, że jutro pójdzie mi lepiej i będę miał frajdę z finału - podsumował Francuz.
Osiem lat starszy Francuz przerwał zwycięską serię wrocławianina, który do piątku był niepokonany w tym roku w singlu. Sezon zaczął od trzech zwycięstw w drużynowym turnieju ATP Cup, a potem trzy kolejne dołożył w Auckland.
Do półfinału turnieju polski tenisista awansował po zaciętym starciu z doświadczonym Feliciano Lopezem, którego pokonał 6:4, 6:7 (11:13), 6:4. Benoit Paire z kolei w trzech setach poradził sobie z Johnem Millmanem (3:6, 6:1, 6:4).
REKLAMA
W finale Paire zmierzy się z Ugo Humbertem, który pokonał Johna Isnera 7:6 (7:5), 6:4.
Po turnieju w Auckland Hurkacz przeniesie się na korty w Melbourne, gdzie w poniedziałek rozpocznie się pierwszy tegoroczny turniej Wielkiego Szlema Australian Open. Polak w pierwszej rundzie turnieju zmierzy się z kwalifikantem. Hurkacz po raz pierwszy w karierze znalazł się w gronie rozstawionych w turnieju tej rangi.
Wyniki ćwierćfinałów:
Hubert Hurkacz (Polska, 6) - Feliciano Lopez (Hiszpania) 6:4, 6:7 (11-13), 6:4
Benoit Paire (Francja, 5) - John Millman (Australia) 3:6, 6:1, 6:4
Ugo Humbert (Francja) - Denis Shapovalov (Kanada, 2) 7:5, 6:4
John Isner (USA, 4) - Kyle Edmund (W.Brytania) 7:6 (7-5), 7:6 (7-5)
ah
REKLAMA