Wirtualne Grand Prix w miejsce odwołanych wyścigów Formuły 1
Kierowcy Formuły 1 dołączą do graczy rywalizujących w wirtualną wersję wyścigów. Zaplanowano cykl, który zastąpi prawdziwe Grand Prix odwołane z powodu pandemii koronawirusa (SARS-CoV-2). Esports Virtual Grand Prix Series ma potrwać do maja.
2020-03-20, 20:15
- W czwartek władze Formuły 1 poinformowały o przełożeniu Grand Prix Holandii i Hiszpanii
- Monako ostatecznie potwierdziło, że w sezonie 2020 nie będzie wyścigu na ulicach Monte Carlo
- Sezon F1 prawdopodobnie zostanie zainaugurowany w czerwcu
>>> Kalendarz Formuły 1 w sezonie 2020
Pierwszy wirtualny wyścig odbędzie się w niedzielę. Pierwotnie na ten dzień zaplanowane było Grand Prix Bahrajnu. W wersji wideo gracze pokonają 28 okrążeń toru, czyli połowę rzeczywistego dystansu.
Powiązany Artykuł
#zostanwdomu i poczytaj książkę. 10 sportowych pozycji, które nie pozwolą ci się nudzić
Rywalizacja razem z kwalifikacjami powinna potrwać około 90 minut. Będzie transmitowana na żywo, za pośrednictwem YouTube'a, Twitcha i Facebooka.
Dla niedoświadczonych w grach wideo kierowców przygotowano pewne ułatwienia. Ich bolidy m.in. w mniejszym stopniu będą ulegały uszkodzeniom oraz będą wyposażone w kontrolę trakcji.
- Chcemy połączyć walory rywalizacji i rozrywki - napisano w oświadczeniu.
W kolejnych tygodniach odbędzie się wirtualna rywalizacja na torach w: Wietnamie, Chinach, Holandii, Hiszpanii oraz Monako. Natomiast w weekendy, w których nie było zaplanowanych Grand Prix, odbędą się wyścigi towarzyskie.
- Kiedy niemal cała rywalizacja sportowa zamarła, mamy świetną okazję podkreślić zalety esportu i niesamowite umiejętności zawodników w nim rywalizujących - podkreślił Julian Tan, szef działu esportu w Formule 1.
REKLAMA
>>> CZYTAJ TAKŻE: #zostanwdomu i obejrzyj sportowy film. Jest w czym wybierać <<<
Koronawirus SARS-CoV-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Podejrzewa się, że do pierwszego zakażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r. na targu w Wuhanie, stolicy prowincji Hubei.
mb
REKLAMA