Formuła 1: kontrowersyjny pomysł doradcy Red Bulla. Helmut Marko chciał zarazić kierowców koronawirusem

2020-03-30, 14:03

Formuła 1: kontrowersyjny pomysł doradcy Red Bulla. Helmut Marko chciał zarazić kierowców koronawirusem
Max Verstappen (Red Bull) podczas Grand Prix Malezji, 2017. Foto: Shutterstock.com/Hafiz Johari

Na zaskakujący pomysł wpadł Helmut Marko, doradca Red Bulla do spraw motosportu. Austriak w rozmowie z telewizją ORF postulował zorganizowanie "korona kampu", na którym zebrać mieliby się wszyscy kierowcy startujący z logiem czerwonego byka. - To byłby idealny czas na infekcję - tłumaczył Marko, który chciałby, żeby zawodnicy celowo zarazili się koronawirusem, by nabyć naturalną odporność. 

  • Wciąż nie wiadomo, kiedy ruszy sezon Formuły 1 
  • Przełożono bądź odwołano już sześć rund 
  • Zdaniem Helmuta Marko, przymusowa przerwa jest dla kierowców idealnym momentem, by zachorować 

>>> Kalendarz Formuły 1 w sezonie 2020

Sezon 2020 Formuły 1 wciąż nie ruszył. Kierowcy byli już w Australii, gdzie 15 marca miał rozpocząć się pierwszy wyścig sezonu, jednak, ze względu na rozwój pandemii koronawirusa, zdecydowano o jego odwołaniu.

Decyzja została przyśpieszona po wykryciu koronawirusa u jednego z mechaników McLarena. 

Red Bull chciał się ścigać 

Red Bull Racing był wówczas jednym z zespołów, który nie opowiadał się za odwołaniem wyścigu. Jeden z czołowych przedstawicieli zespołu Helmut Marko nazywał nawet koronawirusa "inną grypą". 

Koncern z Austrii posiada w Formule 1 dwa zespoły. W barwach Red Bull Racing jeżdżą Holender Max Verstappen oraz Taj Alex Albon, natomiast Alpha Tauri (dawne Scuderia Toro Rosso) reprezentują Francuz Pierre Gasly oraz Rosjanin Daniił Kwiat. Ponadto Austriacy prowadzą juniorski program rozwoju talentów, który obejmuje kilkunastu młodych kierowców. 

"Korona kamp"? 

Marko zaproponował, by kierowcy spod znaku Red Bulla odbyli "korona kamp", na którym mieliby się celowo zarazić koronawirusem. Dzięki temu, po pokonaniu choroby, mieliby nabyć odporność na COVID-19.

Nasz pomysł polegał na tym, aby zorganizować obóz, w trakcie którego mogliby przetrwać jakoś ten trudny okres, który dla F1 jest martwy pod względem fizycznym i mentalnym - powiedział Marko w rozmowie z austriacką telewizją publiczną ORF.

Według doradcy Red Bulla, kierowcy powinni wtedy zarazić się koronawirusem. 

- To byłby idealny moment na infekcję. Każdy z kierowców jest młodym, silnym mężczyzną. Znajdują się w świetnej kondycji zdrowotnej. Jeśli teraz by zachorowali, byliby wyleczeni w momencie rozpoczęcia sezonu - przekonywał. 

Brak akceptacji 

Plan Marko nie dostał jednak akceptacji pozostałych osób w kierownictwie teamu. - Ujmijmy to tak, że nie został najlepiej przyjęty - odparł dyplomatycznie. 

Już sześć z pierwszych ośmiu zaplanowanych rund mistrzostw świata Formuły 1 zostało przełożonych, a dwa – Grand Prix Australii i Monako - zostały definitywnie odwołane.

pm

Polecane

Wróć do strony głównej