Poważne osłabienie PGE VIVE Kielce. Uros Zorman odchodzi z zespołu
Uros Zorman, który od dwóch lat jest drugim trenerem piłkarzy ręcznych PGE VIVE Kielce, po zakończeniu tego sezonu odejdzie z klubu. - To wielka strata dla naszej rodziny - powiedział prezes klubu Bertus Servaas.
2020-04-08, 14:46
- Zorman, kiedy występował na parkiecie, uznawany był za jednego z najlepszych środkowych rozgrywających na świecie. Do Kielc przyszedł w 2011 roku. Jako zawodnik wywalczył siedem mistrzostw Polski i osiem Pucharów Polski
- W 2016 roku triumfował również w rozgrywkach Ligi Mistrzów, którą w swojej karierze wygrywał aż cztery razy: wcześniej z Celje i dwukrotnie z Ciudad Real
- Na swoim koncie ma aż 38 klubowych trofeów, a w 2004 roku z reprezentacją Słowenii wywalczył srebrny medal mistrzostw Europy. Przez ostatnie dwa lata był asystentem Tałanta Dujszebajewa
Dom i rodzina
- To była bardzo trudna decyzja, bo klub i miasto to mój drugi dom – stwierdził Słoweniec.
Powiązany Artykuł
Grzegorz Lato kończy 70 lat. Jeden z najlepszych w historii
- Uros od 1 lipca nie będzie już drugim trenerem naszego zespołu. To wielka strata dla naszej rodziny, bo właśnie tak traktujemy Urosa, jak członka rodziny. Przez dziewięć lat dawał drużynie PGE VIVE Kielce wszystko, co postać tej klasy może nam dać: niebywałe umiejętności, wieloletnie doświadczenie, nieustępliwy charakter i wielkie serce. Najpierw razem z zawodnikami walczył na boisku, a ostatnie dwa lata wspierał ich z ławki trenerskiej – skomentował decyzję prezes kieleckiego klubu Bertus Servaas, cytowany na oficjalnej stronie internetowej kieleckiego klubu.
Słoweński szkoleniowiec nie ukrywał, że decyzja o odejściu z Kielc nie była łatwa i dosyć długo ją odkładał.
- Gdy skończyłem karierę sportowca, moja rodzina wyjechała do Słowenii. Teraz już drugi sezon jestem w Kielcach sam i trudno jest żyć w taki sposób. Od dłuższego czasu myślałem o tym, co robić. Klub i Kielce jako miasto to mój drugi dom. Odkładałem to w czasie, cały czas myślałem "a, dobra, pomyślę o tym później" i tak cały czas. Ale w końcu trzeba było zdecydować – powiedział Zorman.
REKLAMA
Dodał, że opuszcza stolicę regionu świętokrzyskiego ze względów rodzinnych.
- Nie było mi łatwo, ale rodzina to rodzina. Moja córka ma trzy lata, Maks czternaście, a Jakub dziesięć. To duże chłopaki, ale potrzebują ojca. Dzieci rosną i nikt nie wróci mi tego czasu, pieniądze go potem nie kupią – nie ukrywał słoweński trener.
Czas pożegnań
- Spędziłem w Kielcach cudowny czas, super pracowało mi się z chłopakami, praca z Tałantem to dla mnie zaszczyt. Zapamiętam wszystkie te rzeczy i jak będę miał chwilę wolnego, to na pewno wpadnę do Kielc na mecz czy kawę – zapewnił Słoweniec, który jest asystentem trenera słoweńskiej kadry Ljubomira Vranjesa. Myśli też o samodzielnym poprowadzeniu jakiegoś zespołu.
- To naturalne, że chcesz piąć się w górę. Zaczynasz jako drugi trener, ale potem chcesz być pierwszym. Mam nadzieję, że to mi się uda, ale kiedy i gdzie, zobaczymy. Teraz najważniejsze jest zdrowie, myślę tylko o rodzinie i o tym, by być razem. Tematu poprowadzenia Celje Pivovarna Lasko na razie nie ma. Dopiero wybudowaliśmy dom w innej części Słowenii, chcę w nim trochę pomieszkać. Ale na pewno dalej będę pracował i starał się zostać przy moim sporcie – powiedział Zorman, którego prezes Servaas planuje pożegnać w specjalny sposób.
Powiązany Artykuł
Gregor Schlierenzauer rzucił wyzwanie. Jak odpowiedzą biało-czerwoni?
- Nie wyobrażam sobie pozwolić Urosowi odejść bez odpowiedniego pożegnania i na pewno takie zorganizujemy. Kiedy i jak, na te decyzje musimy poczekać do ostatecznych rozwiązań w sprawie dokończenia sezonu 2019/20. Bardzo dziękuję Urosowi za wszystkie lata, przez które był z nami i życzę mu powodzenia w dalszej karierze – powiedział sternik kieleckiego klubu.
Rozgrywki polskiej ekstraklasy zostały już zakończone, ale nadal nie wiadomo, co z Ligą Mistrzów, która według planów Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej ma zostać wznowiona na początku czerwca.
- Będę bardzo tęsknił za wszystkimi, za Bertem, zawodnikami, kibicami, klubem. Ale mam nadzieję, że najpierw wrócę do Kielc i wspólnie dokończymy sezon – podkreślił Zorman.
kp
REKLAMA