Jakub Kamiński nie zagra z Ukrainą. "Nie ma w planie dodatkowych powołań"

• Dla Kamińskiego mecz z Ukrainą mógł być debiutanckim w pierwszej reprezentacji
• Piłkarza czeka teraz dwutygodniowa przerwa od gry 

Powiązany Artykuł

Z Ukrainą bez Lewandowskiego. "Dam Robertowi odpocząć"

Urodzony w 2002 roku Kamiński jest jedną z największych rewelacji ostatnich miesięcy w polskim futbolu. Nic dziwnego, że błyskotliwy skrzydłowy Lecha Poznań doczekał się powołania do seniorskiej reprezentacji Polski.

Selekcjoner Jerzy Brzęczek powołał Kamińskiego na towarzyski mecz z Ukrainą. Po zakończeniu tego spotkania, piłkarz miał opuścić zgrupowanie pierwszej reprezentacji i przenieść się do kadry młodzieżowej prowadzonej przez Macieja Stolarczyka. 

Kontuzja przeszkodziła 

Okazało się, iż na przeszkodzie w reprezentacyjnym debiucie stanęła Kamińskiemu kontuzja. 

REKLAMA

"Jakub Kamiński opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski. W czasie niedzielnego meczu Legia - Lech zawodnikowi odnowiła się kontuzja mięśnia dwugłowego uda. Kamiński wraca do klubu, gdzie będzie przechodził leczenie" - napisał na Twitterze Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN. 

Kwiatkowski dodał też, że dodatkowe powołanie innego piłkarza w miejsce Kamińskiego nie jest planowane.

Według lekarza Lecha Krzysztofa Pawlaczyka, skrzydłowego czeka teraz dwa tygodnie przerwy od gry w piłkę.

REKLAMA

Trzy mecze w listopadzie 

Biało-czerwonych czekają teraz trzy mecze - 11 listopada towarzyski z Ukrainą na Stadionie Śląskim, cztery dni później wyjazdowy w Reggio Emilia z Włochami w Lidze Narodów, a na zakończenie zmagań w tych rozgrywkach 18 listopada spotkanie, znów w Chorzowie, z Holandią. Początek każdego o godz. 20.45.

/empe