MŚ w lotach: w drużynie siła? Tylko Niemcy lepsi od biało-czerwonych
Na półmetku konkursu indywidualnego mistrzostw świata w lotach narciarskich w Planicy prowadzi Niemiec Karl Geiger, a najlepszy z reprezentantów Polski Piotr Żyła jest siódmy. Piątkowe skoki biało-czerwonych dobrze wróżą jednak przed konkursem drużynowym. W dwóch seriach tylko Niemcy uzyskali łączną notę wyższą od podopiecznych Michala Doleżala.
2020-12-11, 19:43
- Po pierwszym dniu rywalizacji wszyscy reprezentanci Polski znajdują się w czołowej dwunastce
- Konkurs drużynowy zaplanowano na niedzielę
Powiązany Artykuł
MŚ w lotach: wielkie emocje w Planicy. Karl Geiger liderem, trzech Polaków w dziesiątce
Po rozegraniu dwóch z zaplanowanych czterech serii na prowadzeniu znajduje się Karl Geiger. Niemiec wyprzedza Norwega Halvora Egnera Graneruda i swojego rodaka Marcusa Eisenbichlera.
Biało-czerwoni skakali dobrze, lecz żaden z nich nie znajduje się w ścisłej czołówce. Najwyżej sklasyfikowano Piotra Żyłę, który jest siódmy. Kamil Stoch na półmetku zajmuje ósme miejsce. Dziesiąty jest Andrzej Stękała, a dwunasty Dawid Kubacki.
Niemcy i Polacy skakali najlepiej
Podopieczni Michala Doleżala to jedyna drużyna, która w czołowej dwunastce zawodów ma czterech przedstawicieli. Takim osiągnięciem nie mogą pochwalić się nawet Niemcy. Pius Paschke zajmuje jedenaste, a Constantin Schmid trzynaste miejsce.
REKLAMA
Łączna nota czterech skoczków naszych zachodnich sąsiadów jest jednak wyższa od tej, jaką otrzymali w ośmiu skokach biało-czerwoni. Geiger, Eisenbichler, Paschke i Schmid zebrali łącznie 1642 punkty, podczas gdy Żyła, Stoch, Stękała i Kubacki - 1598,8 pkt.
Konkurencja z tyłu
W sobotę odbędą się dwie pozostałe serie konkursu indywidualnego, jednak w niedzielę zawodnicy powalczą o medale w konkursie drużynowym. W piątek Polacy okazali się słabsi jedynie od Niemców. Dla porównania, trzecią łączną notę uzbierali Norwegowie. Zespół ze Skandynawii jako jedyny miał pięciu reprezentantów (tytułu broni Daniel-Andre Tande), jednak ich najlepsza czwórka uzyskała 1566,9 pkt.
REKLAMA
Czterech skoczków do drugiej serii wprowadzili jeszcze Słoweńcy, lecz wynik gospodarzy zawodów jest już dużo słabszy - 1419,4 pkt. Austriacy i Japończycy mieli w czołowej trzydziestce tylko po trzech zawodników, więc nie zostali ujęci w tym zestawieniu.
Kolejny medal realny
Jeśli biało-czerwoni utrzymają formę, medal w konkursie drużynowym jest więc bardzo realny. Przed dwoma laty w Oberstdorfie Polacy sięgnęli po trzecie miejsce, przegrywając z Norwegią i Słowenią. Skakali wówczas w składzie: Piotr Żyła, Stefan Hula, Dawid Kubacki i Kamil Stoch.
Nieoficjalna klasyfikacja drużynowa w piątek:
1. Niemcy 1642 pkt
2. Polska 1598,8
3. Norwegia 1566,9
4. Słowenia 1419,4
/empe
REKLAMA
REKLAMA