Waldemar Kowalewski ewakuowany z bazy pod K2
Waldemar Kowalewski ze względów zdrowotnych zmuszony był wycofać się z wyprawy na niezdobyty zimą szczyt K2. Wspinacz K2 zdobył latem 2019 roku, ale ma też na koncie próbę zimową.
2021-01-01, 21:16
Na początku listopada Kowalewski poinformował, że podejmie w tym sezonie zimowym próbę zdobycia K2. Polak dołączył do ekipy Seven Summit Treks.
Powiązany Artykuł
Berbeka wychodzi z cienia Broad Peaku. "Mówiło się Zawada, Kukuczka, Wielicki. Zakopane było z boku"
"20.12.2020 rozpoczynamy ekspedycję mającą na celu zdobycie nieugiętego szczytu wszystkich szczytów k2 mierzący 8611m, w rejonie Pakistan Karakorum - informował wspinacz".
Teraz okazuje się, że Kowalewski musi zrezygnować z powodów zdrowotnych. Polak 2 stycznia ma być ewakuowany z bazy. Kowalewski dotarł pod K2 kilka dni temu, nie rozpoczął akcji górskiej.
"Niestety muszę poinformować wszystkich obserwujących poczynania Waldka na K2, że musiał zrezygnować z dalszej walki i za 2-3 dni będzie z powrotem {w Polsce - przyp. red.)" - napisał na Facebooku Michał Kowalewski, brat alpinisty.
REKLAMA
Jak informuje Monika Witkowska (także się wspina) prawdopodobną przyczyną problemów Kowalewskiego jest przepuklina.
PILNE SPOD K2! Niestety dotarła do nas przykra informacja z Pakistanu. Waldek (Waldi) Kowalewski, za którego tak mocno...
Opublikowany przez Monikę Witkowską - Podróże małe i duże Piątek, 1 stycznia 2021
Dla Kowalewskiego było to trzecie spotkanie z K2 - w Karakorum działał już zimą 2019 roku, a potem w lipcu tego roku stanął na szczycie.
"Ogólnie rozpocznę 12 ekspedycję na ośmiotysięcznik z których sukcesem zakończyłem 5. Jednak ta długa droga, gdzie każda ekspedycja trwa blisko 2 miesiące, pokazała mi i nauczyła czego góry nie wybaczają, gdzie można i co poprawić podczas akcji górskiej. Brutalne zderzenie z zimową ścianą z zimowymi szalenie trudnymi warunkami tam panującymi nawet w bazie, już przeszedłem, szczyt natomiast latem zdobyłem. Jestem gotowy aby to zrobić, dam z siebie wszystko. Będę pracować dla zespołu, będę poręczować własnymi linami odcinki drogi. Zbudujemy igloo" - pisał wspinacz.
W tym sezonie zimowym na K2 działa duża grupa około 60-70 wspinaczy. Niezdobyty dotąd o tej porze roku szczyt atakuje kilka niezależnych ekip w tym Polka Magdalena Gorzkowska.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Gorzkowska idzie zimą na K2. Jak ona śmie porywać się na największy problem współczesnego himalaizmu?
W sezonie zimowym 2019/20 pod K2 działała międzynarodowa wyprawa pod kierownictwem Nepalczyka Mingmy Gyalje Sherpy, ale nie osiągnęła nawet 6500 m. Była to szósta zimowa próba na drugim co do wysokości i jednym z najtrudniejszych technicznie szczytów. Rok wcześniej o wejście na Czogori ("Rozległa góra"), jak nazywany jest szczyt w dialekcie zamieszkujących ten region ludów, walczyły dwie ekspedycje - rosyjsko-kazachsko-kirgiska oraz międzynarodowa, prowadzona przez Baska Alexa Txikona. W jej składzie, oprócz nepalskich Szerpów, działało też trzech Polaków: Marek Klonowski, Waldemar Kowalewski i Paweł Dunaj. Txikon wraz z Szerpami osiągnął 7050 m, zaś Rosjanie ok. 7400 m, gdzie zatrzymały ich w dalszej walce niebezpieczne szczeliny.
Rekord wysokości zimowego himalaizmu na tym pięknym szczycie o kształcie piramidy, nazywanym przez Chińczyków Qogir ("Wspaniała Góra") należy do Polaków i Denisa Urubki, mającego od 2015 r. polskie obywatelstwo. W sezonie 2002/03 wyprawa Netia K2 Expedition - pod kierownictwem Wielickiego, piątego na świecie zdobywcy Korony Himalajów i Karakorum - działała od strony chińskiej i na północnym filarze Marcin Kaczkan, Urubko oraz Piotr Morawski dotarli do wysokości 7650 m.
Powiązany Artykuł
SERWIS SPECJALNY - JERZY KUKUCZKA
Po raz pierwszy atakowała K2 zimą, na przełomie 1987 i 1988 roku, międzynarodowa ekipa pod kierunkiem pioniera zimowego himalaizmu Andrzeja Zawady. Polska narodowa wyprawa próbowała następnie zdobyć szczyt zimą 2018 r.
- Krzysztof Wielicki: teraz takie czasy - nie mamy lodowych wojowników, a mamy pieniądze
- Jerzy Kukuczka nie był drugi, był wielki
- 40 lat temu, zimą, Polacy zdobyli Mount Everest. Krzysztof Wielicki: Everest nie był przyjemnością. To była misja, jak wojna
- 40 lat temu Polacy zimą zdobyli Everest. Leszek Cichy: zrobili to dwaj inżynierowie z kluczem francuskim w dłoni
- Ludzie gór pamiętają o "Słoniu". 7 lat temu Artur Hajzer odpadł od ściany Gaszerbrumu I
- Piotrowski i Kukuczka, Polish Line na K2 w 1986. Jakże prorocze były słowa: wielu boleśnie osmali sobie skrzydła
- Jak zginęła Wanda Rutkiewicz? "Nadal nie jestem pewien, czy nie popełniłem błędu"
/ah
REKLAMA