Puchar Polski: Pogoń Szczecin wyrzucona przez drugoligowca z Kalisza. "Współczuje naszym kibicom"

- Przykro mi, że tak się stało. Współczuję naszym kibicom, współczuję zawodnikom - mówił po meczu Pucharu Polski Kosta Runjaic, trener Pogoni Szczecin, która sensacyjnie odpadła w 1/32 finału z drugoligowym (trzeci poziom rozgrywkowy) KKS 1925 Kalisz. 

2021-09-22, 10:18

Puchar Polski: Pogoń Szczecin wyrzucona przez drugoligowca z Kalisza. "Współczuje naszym kibicom"
Kosta Runjaic. Foto: Shutterstock.com/Dziurek
  • Wszystkie rundy Pucharu Polski rozgrywane są bez meczów rewanżowych
  • Finał Pucharu Polski odbędzie się 2 maja na stadionie Narodowym w Warszawie
  • Tytułu broni Raków Częstochowa 

We wtorek odbyły się pierwsze spotkania 1/32 finału Pucharu Polski. Nie zabrakło niespodzianek z udziałem drużyn Ekstraklasy. W Kaliszu Pogoń Szczecin sensacyjnie przegrała 1:2 i odpadła już w pierwszej fazie rozgrywek z miejscowym KKS. 

Powiązany Artykuł

górski serwis grafika 1200 .jpg

"Biorę odpowiedzialność za ten mecz"

Po meczu rozgoryczenia nie krył opiekun "Portowców". - Zacznę od pogratulowania drużynie KKS-u przejścia do następnej rundy Pucharu Polski. Przyjmuję pełną odpowiedzialność za ten mecz. Za ustawienie, za to jak graliśmy, jak prezentowaliśmy się na boisku. Za nasz sposób gry po objęciu prowadzenia. To, że liczyliśmy na dużo więcej, że chcieliśmy wygrać i awansować, że drużyna w szatni jest teraz zła i rozczarowana, to myślę, że nie muszę tego nikomu mówić. Przykro mi, że tak się stało. Współczuję naszym kibicom, współczuję zawodnikom. Natomiast nie zasłużyliśmy na awans do kolejnej rundy po tym, jak zaprezentowaliśmy się dziś na boisku, po jaki tym mieliśmy styl - przyznał Runjaic, cytowany na oficjalnej stronie klubowej. 

Puchary a liga 

Trener szczecinian zaznaczył jednak, że teraz najważniejsze jest skupienie się na kolejnym meczu. W następnej kolejce Ekstraklasy Pogoń zmierzy się z Wisłą Kraków. - Puchary rządzą się swoimi prawami. Nie jesteśmy pierwszym zespołem w historii, który odpadł z drużyną z niższej ligi. Natomiast nie powinno nam się to przydarzyć. Nawet po drugim straconym golu powinniśmy strzelić choćby wyrównującą bramkę i doprowadzić do dogrywki. Nie zrobiliśmy tego. Czuję się odpowiedzialny za ten mecz, za ten wynik. To materiał do przemyśleń. W niedzielę gramy z Wisłą Kraków. Nikt nie może się teraz schować. Wszyscy musimy skoncentrować się na tym, żeby w najbliższym spotkaniu zaprezentować się o wiele lepiej - podkreślił. 


Wszystkie rundy Pucharu Polski rozgrywane są bez meczów rewanżowych.

REKLAMA

Finał Pucharu Polski 2021/2022 ma się odbyć 2 maja przyszłego roku na PGE Narodowym w Warszawie. Taka była tradycja do 2019 roku, ale decydujące spotkanie dwóch ostatnich edycji rozegrano w Lublinie, ze względu na ograniczenia wynikające z pandemii COVID-19.

Pula nagród wynosi 10 milionów złotych, z których pięć trafi do zwycięzcy.

Czytaj także:

red/Pogonszczecin.pl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej