La Liga: dyrektor ujawnił stan finansów Barcelony. Wiemy, ile "Blaugrana" może wydać na transfery

Dyrektor generalny FC Barcelony Ferran Reverter przedstawił informacje nt. obecnej kondycji finansowej klubu. Hiszpan podkreślił, że z powodu wydatków ponad stan poprzedniego zarządu budżet "Dumy Katalonii" świeci pustkami, a nakłady na zimowe transfery będą bardzo ograniczone.

2021-10-06, 15:12

La Liga: dyrektor ujawnił stan finansów Barcelony. Wiemy, ile "Blaugrana" może wydać na transfery
Ferran Reverter i Joan Laporta. Foto: PAP/EPA/Alejandro Garcia

Z powodu fatalnej sytuacji finansowej Barcelona była zmuszona do sprzedaży Antoine'a Griezmanna i nie doszła do porozumienia ws. nowego kontraktu z Leo Messim. Na Camp Nou trafili głównie gracze z wolnych transferów (m.in. Eric Garcia i Memphis Depay), a klub mimo kiepskiego początku sezonu poszukuje kolejnych oszczędności.

Wracający na stanowisko prezes "Blaugrany" Joan Laporta zarządził dokładny audyt, mający wykazać, w jakim stanie są obecnie finanse klubu. Jego wyniki przedstawiono podczas środowej konferencji prasowej.

- Od 2017 do 2020 roku przychody wzrosły o 30%, a wydatki o 55%. Lista płac była większa o 61%, a koszty zarządzania o 56%. Pomiędzy 2017 a marcem 2021 roku nastąpił wzrost zadłużenia o ponad 500 milionów euro - wyliczał dyrektor generalny FC Barcelony Ferran Reverter.

Działacz podkreślił, że poprzedni zarząd Barcy z Josepem Bartomeu na czele wpędził klub w długi z powodu zbyt dużych wydatków na transfery i pensje zawodników.

REKLAMA

- Barcelona kupowała piłkarzy, nie wiedząc, czy ją na nich stać. Tak było z Coutinho i Griezmannem. Brakowało planowania finansowego. W przypadku Griezmanna tej samej nocy, kiedy go sprowadzili, zobaczyli, że nie ma pieniędzy i w tym samym momencie szukali funduszu inwestycyjnego - ujawnił.

Reverter dał do zrozumienia, że zimą kibice nie powinni liczyć na spektakularne transfery. - Dzięki odejściu Griezmanna możemy pozwolić sobie na transfery w zimowym okienku. Jeśli w styczniu potrzeba będzie wzmocnień, mamy na nie ponad 20 milionów euro - poinformował.

Czytaj także:

bg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej