Puchar Ligi Angielskiej: polski talent zadebiutuje w Liverpoolu? Mateusz Musiałowski robi furorę

• Musiałowski uznawany jest za jeden z największych talentów w akademii Liverpoolu
• Latem podpisał z tym klubem profesjonalny kontrakt 

Powiązany Artykuł

El. MŚ 2022: Andora - Polska. Zgrupowanie kadry za granicą? Rzecznik PZPN zabrał głos

18-letni Polak jest jednym z największych talentów w akademii wielkiego angielskiego klubu. Latem Musiałowski podpisał z Liverpoolem pierwszy profesjonalny kontrakt. Miał też już okazję trenować z pierwszą drużyną pod okiem niemieckiego menedżera Jurgena Kloppa.

Wyróżniający się skrzydłowy 

Na co dzień Musiałowski pozostaje jednak zawodnikiem młodzieżowej drużyny U-23, w której jest wyróżniającą się postacią.

REKLAMA

W sześciu meczach tego sezonu zdobył trzy bramki. Trafiał do siatki nie byle jakich drużyn, bo dwukrotnie pokonywał golkipera Chelsea, a raz Arsenalu. 

Nieco niespodziewanie polskiego skrzydłowego zabrakło w kadrze młodej drużyny Liverpoolu na poniedziałkowy mecz z Blackburn Rovers (2:2). W składzie "The Reds" nie było też innego wyróżniającego się zawodnika Niemca Paula Gletzela, co wzmogło spekulacje o ich debiucie w pierwszej drużynie.

REKLAMA

Będzie debiut?

Może to oznaczać, że Musiałowski jest szykowany do występu w środowym meczu Pucharu Ligi Angielskiej, w którym "The Reds" zmierzą się na wyjeździe z Preston North End.

Jurgen Klopp zapewne zechce dać odpocząć przynajmniej części gwiazd Liverpoolu, które w niedzielę rozbiły na wyjeździe Manchester United (5:0) w szlagierze Premier League.

Nie da się ukryć, że Puchar Ligi Angielskiej to dla LFC najmniej prestiżowe rozgrywki ze wszystkich czterech, w których klub bierze udział. W przeszłości wielokrotnie szansę gry otrzymywały w nich wyróżniające się postacie drużyny młodzieżowej.

REKLAMA

• Premier League: piłkarze Manchesteru United stracili wiarę w Solskjaera? Klub rozważa zatrudnienie Conte
• Ekstraklasa: Legia nie jest dla niego zabawką. Gołębiewski ma plan: trzeba mieć jaja
• El. MŚ 2022: polscy kibice nie pojadą na mecz z Andorą. Kara FIFA za spotkanie z Albanią

/empe