Ekstraklasa: kto zostanie mistrzem jesieni? Ostatnia kolejka przed zimową przerwą [ZAPOWIEDŹ]
W niedzielę dobiegnie końca pierwsza część sezonu Ekstraklasy. Apetyty na tytuł mistrza jesieni mają Lech Poznań i Pogoń Szczecin, ale ciekawie przed zimową przerwą będzie też w Warszawie, gdzie Legia pod wodzą nowego trenera zmierzy się z Radomiakiem.
2021-12-17, 06:00
Rzadko w klubach bywają tak burzliwe okresy jak kończąca się piłkarska jesień w Legii. Od euforii po dobrych występach na międzynarodowej arenie i awansie do Ligi Europy, poprzez świetny start w fazie grupowej, niecodzienną serię porażek w Ekstraklasie, zmiany trenerów oraz niechlubny incydent z wdarciem się pseudokibiców do autokaru drużyny i poturbowaniu kilku zawodników, po środowy ponowny debiut szkoleniowy Aleksandara Vukovica i zwycięstwo nad Zagłębiem Lubin 4:0, które pozwoliło mistrzowi kraju opuścić strefę spadkową.
- Ta drużyna potrzebuje znacznie więcej niż jednego zwycięstwa, ale od czegoś trzeba zacząć. Wielkie brawa za to, że udało się przełamać niemoc z ostatnich kilku spotkań i pokazać coś pozytywnego - skomentował efektową wygraną Vuković.
O pójście za ciosem nie będzie legionistom łatwo, bo w niedzielę do Warszawy przyjedzie Radomiak, który urasta do miana "Warty Poznań poprzedniego sezonu", czyli beniaminka, który teoretycznie powinien bronić się przed spadkiem, a zaczyna rozdawać karty w lidze. Radomianie doznali dotychczas tylko dwóch porażek, czyli tyle, ile będący na szczycie tabeli piłkarze Lecha i Pogoni, a aż o... 10 mniej niż ich najbliższy rywal.
Od 10 kolejek Radomiak jest niepokonany, w tym czasie odniósł sześć zwycięstw i cztery razy zremisował. Nie sposób przecenić wkładu w nadspodziewanie dobre wyniki trenera Dariusza Banasika, który długo był związany z... Legią. W stołecznym klubie prowadził juniorów, drużynę Młodej Ekstraklasy oraz zespół rezerw. W pierwszej rundzie już znalazł sposób na byłego pracodawcę, a jego obecni podopieczni wygrali 3:1.
Niejako w cieniu spotkania przy Łazienkowskiej Lech i Pogoń stoczą korespondencyjny pojedynek o miano "mistrza jesieni". Na razie na czele tabeli jest klub z Poznania, który ma 38 punktów i o dwa wyprzedza "Portowców".
W ostatniej przed zimową przerwą serią meczów trudniejsze teoretycznie zadania czeka "Kolejorza", który podejmie Górnika Zabrze. Zespół trenera Jana Urbana w pięciu ostatnich spotkaniach odniósł trzy zwycięstwa i raz zremisował. W środę, w meczu zaległym, mimo kilku ubytków "kartkowych", jako pierwszy w sezonie wygrał w Częstochowie (2:1). Teraz zabrzanie będą chcieli zdobyć "twierdzę Poznań", bo Lech jest jedną z czterech ekip, które nadal w roli gospodarza pozostają niepokonane.
Inną jest Pogoń, która na przebudowywanym własnym obiekcie ma jeszcze lepszy bilans niż lider, gdyż straciła tylko dwa punkty, remisując z Cracovią (1:1). Pozostałe siedem występów przyniosło komplet punktów piłkarzom trenera Kosty Runjaica.
Rozpędzeni szczecinianie - pięć wygranych i dwa remisy w siedmiu ostatnich kolejkach i 18 zdobytych goli - będą sobie musieli poradzić bez pauzującego za kartki kapitana Damiana Dąbrowskiego. Mimo to są zdecydowanym faworytem starcia z Wartą, która z 15 punktami otwiera strefę spadkową.
Trzecim niezdobytym obiektem jest również modernizowany stadion w Płocku. Bilans Wisły to siedem zwycięstw i dwa remisy. W piątek dobrą passę ósmych w tabeli "Nafciarzy" postara się przerwać trzecia Lechia Gdańsk.
- Z Lechią mamy pewne rachunki do wyrównania. Przede wszystkim jest wielki niedosyt po meczu z 2. kolejki. Może wtedy nie zagraliśmy wielkiego spotkania, ale nie byliśmy gorszym zespołem, a na pewno nie takim, który powinien wyjechać z Gdańska bez żadnego punktu, a przegraliśmy 0:1. Tak jak ostatnio wyrównaliśmy rachunki z Legią, tak teraz postaramy się wygrać z Lechią. Takie jest nasze nastawienie - zapewnił trener Wisły Maciej Bartoszek.
Ważne dla układu dolnej części tabeli spotkania rozegrane zostaną w Krakowie, gdzie 14. Wisła zmierzy się z ostatnią Bruk-Bet Termalicą Nieciecza, już bez trenera Mariusza Lewandowskiego, oraz w Łęcznej, gdzie przedostatni - choć po dwóch z rzędu zwycięstwach - Górnik zagra z najgorzej punktującym w ostatnich dwóch miesiącach Zagłębiem Lubin.
Program 19. kolejki Ekstraklasy:
17 grudnia, piątek
Wisła Kraków - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (godz. 18.00; sędzia: Piotr Lasyk z Bytomia)
Wisła Płock - Lechia Gdańsk (20.30; Bartosz Frankowski z Torunia)
18 grudnia, sobota
Piast Gliwice - PGE FKS Stal Mielec (12.30; Daniel Stefański z Bydgoszczy)
Pogoń Szczecin - Warta Poznań (15.00; Damian Sylwestrzak z Wrocławia)
Śląsk Wrocław - Cracovia Kraków (17.30; Paweł Raczkowski z Warszawy)
Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok (20.00; Tomasz Musiał z Krakowa)
19 grudnia, niedziela
Górnik Łęczna - KGHM Zagłębie Lubin (12.30; Sebasatian Krasny z Krakowa)
Lech Poznań - Górnik Zabrze (15.00; Jarosław Przybył z Kluczborka)
Legia Warszawa - Radomiak Radom (17.30; Krzysztof Jakubik z Siedlec)
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Lech Poznań 18 11 5 2 35-12 38 +23
2. Pogoń Szczecin 18 10 6 2 34-15 36 +19
3. Lechia Gdańsk 18 9 6 3 33-22 33 +11
4. Raków Częstochowa 18 9 5 4 31-22 32 +9
5. Radomiak Radom 18 8 8 2 25-16 32 +9
6. Górnik Zabrze 18 8 4 6 26-24 28 +2
7. PGE FKS Stal Mielec 18 7 6 5 25-25 27
8. Wisła Płock 18 8 2 8 28-26 26 +2
9. Śląsk Wrocław 18 6 6 6 30-28 24 +2
10. Jagiellonia Białystok 18 6 6 6 24-26 24 -2
11. Cracovia Kraków 18 6 5 7 23-26 23 -3
12. Piast Gliwice 18 6 4 8 25-25 22
13. KGHM Zagłębie Lubin 18 6 2 10 19-34 20 -15
14. Wisła Kraków 18 5 3 10 18-30 18 -12
15. Legia Warszawa 17 5 0 12 19-27 15 -8
16. Warta Poznań 18 3 6 9 13-23 15 -10
17. Górnik Łęczna 18 3 6 9 17-35 15 -18
18. Bruk-Bet Termalica Nieciecza 17 2 6 9 20-29 12 -9
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
- Ekstraklasa - TERMINARZ i TABELA w sezonie 2021/2022
- "Kiedyś na boisku, dziś na szpitalnej sali". Piłkarz Lecha Poznań Wojciech Onsorge walczy o życie
- Ekstraklasa. Przełom w Mielcu. Prezes Stali: projekt "Ratujemy Stal" ziścił się
- Znamy szczegóły ataku na piłkarzy Legii Warszawa. "Napastnicy wyszli z okolicznych pól i rowów"
- Ekstraklasa: Legia straci miliony i piłkarzy? Mahir Emreli skontaktował się z prawnikiem