Andrij Szewczenko nie dla reprezentacji Polski. Media: w grze zostali trzej Polacy
Serwis weszlo.com poinformował, że słynny Ukrainiec Andrij Szewczenko nie zostanie trenerem reprezentacji Polski. Ma to związek z kontraktem, który wciąż łączy byłego piłkarza z włoską Genoą. W grze mieli pozostać trzej polscy trenerzy, wśród nich uznawany wcześniej za pewniaka do tej funkcji Adam Nawałka.
2022-01-28, 10:24
Według Weszło, Andrij Szewczenko nie chce rezygnować z kontraktu z Genoą. Były gwiazdor AC Milan został zwolniony z trenowania włoskiego klubu 15 stycznia, jednak wciąż jest związany z nim umową. Do czerwca 2024 roku Ukrainiec ma otrzymać aż sześć milionów euro w comiesięcznych ratach.
W wypadku zatrudnienia "Szewy" przez PZPN, jego kontrakt z Genoą musiałby zostać rozwiązany. Ukrainiec nie chciał jednak rezygnować z otrzymywania pieniędzy od Włochów, więc sprawa jego zatrudnienia jest już nieaktualna.
Skoro nie Szewczenko, to kto? Prezes PZPN Cezary Kulesza ma ogłosić nazwisko nowego selekcjonera podczas poniedziałkowej konferencji prasowej na PGE Narodowym.
Weszlo.com informuje, że na placu boju pozostało trzech polskich szkoleniowców: Adam Nawałka, Jan Urban i Czesław Michniewicz.
REKLAMA
Nawałka chce długiego kontraktu
64-letni Adam Nawałka już wcześniej miał się porozumieć z PZPN. Ten były selekcjoner reprezentacji, który doprowadził Biało-Czerwonych do ćwierćfinału Euro 2016, ostatnio pracował w zawodzie wiosną 2019 roku. Wówczas został zwolniony z Lecha Poznań.
Nieudana przygoda w stolicy Wielkopolski, a także słaby występ prowadzonych przez Nawałkę Polaków na mistrzostwach świata w 2018 roku sprawiły, że Cezary Kulesza nie jest przekonany do tej kandydatury. Prezesowi PZPN ma także nie podobać się długi kontrakt, jakiego domagał się Nawałka.
Były selekcjoner chciałby kontraktu do końca eliminacji mistrzostw Europy, które odbędą się w 2024 roku. W PZPN wolą inną opcję: umowa na marcowe mecze barażowe eliminacji do mistrzostw świata, która ewentualnie zostałaby potem przedłużona.
Urban spotkał się z Kuleszą?
Poważnym kandydatem ma być też Jan Urban, który prowadzi aktualnie Górnika Zabrze. Jego kandydaturę forsuje podobno wiceprezes PZPN Henryk Kula.
REKLAMA
Urban, podobnie jak Nawałka, ma za sobą udaną karierę piłkarską. Jako trener odnosił sukcesy z Legią Warszawa, z którą dwukrotnie sięgał po mistrzostwo Polski.
Przez chwilę pracował też w reprezentacji, będąc asystentem Leo Beenhakkera. Według medialnych informacji, Cezary Kulesza i Jan Urban mieli niedawno spotkać się w Turcji, gdzie Górnik przebywa na zgrupowaniu.
Sukcesy i skaza Michniewicza
Według informacji Weszło, trzeci kandydat to Czesław Michniewicz.
Były trener Legii Warszawa, z której został zwolniony w październiku, zna prezesa PZPN z czasów wspólnej pracy w Jagiellonii. W grudniu 2011 roku Kulesza, wówczas prezes białostockiego klubu, niespodziewanie zwolnił Michniewicza. Nie oznacza to jednak, że stosunki między oboma panami są złe.
REKLAMA
Atutem Michniewicza są dobre wyniki w klubach oraz doświadczenie z reprezentacji młodzieżowej. Z Legią i Zagłębiem Lubin sięgał po mistrzostwo, a z Lechem Poznań po Puchar Polski. Z reprezentacją młodzieżową dotarł do turnieju finałowego mistrzostw Europy w 2019 roku. Wówczas Biało-Czerwoni byli o krok od awansu na igrzyska olimpijskie w Tokio.
Na niekorzyść Michniewicza mają działać natomiast jego niejasne kontakty z Ryszardem F., ps. Fryzjer. W toku postępowania prokuratury ustalono, że ówczesny trener Lecha aż 711 razy telefonował do najważniejszej postaci afery korupcyjnej w polskim futbolu. Nigdy nie otrzymał jednak żadnych zarzutów w tej sprawie.
O tym, na kogo zdecyduje się Cezary Kulesza, dowiemy się 31 stycznia. Konferencja prezentująca nowego selekcjonera odbędzie się o godz. 14.00 w sali konferencyjnej Stadionu PGE Narodowego w Warszawie.
REKLAMA
- Grzegorz Krychowiak wskazał wymarzonego selekcjonera. "Nawałka zna reprezentację i zawodników"
- Sensacyjny mistrz Anglii selekcjonerem reprezentacji Polski? Claudio Ranieri zgłosił swoją kandydaturę
- Kasperczak skrytykował czas wyboru selekcjonera. "Zrobiła się z tego szopka"
/empe
REKLAMA