Puchar Polski: Legia uzupełnia grono półfinalistów. "Wojskowi" wciąż w grze o Europę
Legia Warszawa wygrała z Górnikiem Łęczna 2:0 w ostatnim meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski. Architektem zwycięstwa drużyny z Łazienkowskiej był Josue, który zanotował gola i asystę.
2022-03-02, 22:42
Dla "Wojskowych" Puchar Polski stanowi ostatnią szansę na awans do europejskich rozgrywek. Podopieczni Aleksandara Vukovicia, podobnie jak ich środowi rywale, walczą bowiem o utrzymanie i nie zdołają wywalczyć kwalifikacji dzięki miejscu w lidze.
Wyraźnie zmotywowani stawką meczu gospodarze zaczęli ofensywnie - w 6. minucie z dystansu uderzył Josue, ale Gostomski był na posterunku. Po chwili ekipa z Lubelszczyzny odpowiedziała uderzeniem Gola, które z najwyższym trudem sparował Miszta.
W 22. minucie warszawianie dopięli swego - z 17. metra po indywidualnym rajdzie jak z armaty huknął Josue, nie dając szans golkiperowi Górnika. Po chwili Gostomskiemu jednak udało się zatrzymać rywali w niemal beznadziejnej sytuacji - z 6. metra uderzał Pekhart, ale bramkarz gości instynktownie obronił jego uderzenie nogą.
Po przerwie mistrzowie Polski nie odpuszczali. W 53. minucie przy strzale głową o centymetry pomylił się Pekhart. Chwilę później po efektownym rajdzie minimalnie chybił wprowadzony na murawę po przerwie Muci. W 65. minucie groźnym uderzeniem "odgryzł się" Lokilo, ale jego próba nie przyniosła rezultatu bramkowego.
REKLAMA
Górnik miał znakomitą okazję do wyrównania w 73. minucie. Lokilo precyzyjnie zagrał w pole karne, a Michał Mak zmarnował procentową okazję, z bliska trafiając wprost w bramkarza Legii. W końcówce podopieczni trenera Kamila Kieresia zyskali przewagę i zamknęli "Wojskowych" na własnej połowie.
Decydujący cios wyprowadziła jednak Legia. Po szybkim kontrataku i asyście Josue na listę strzelców wpisał się Muci. Gol Albańczyka przypieczętował awans warszawian do półfinału Pucharu Polski.
Legia Warszawa - Górnik Łęczna 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Josue (22), 2:0 Ernest Muci (86).
Żółte kartki: Legia - Tomas Pekhart, Mateusz Wieteska; Górnik - Janusz Gol.
Sędzia: Damian Kos (Wejherowo). Widzów: ok. 8 tys.
- Minister Kamil Bortniczuk poruszył sumienia europejskich i światowych federacji. "To nie jest polityka, to jest wojna"
- Krew na rękach Putina nie przeszkadzała w przyjaźni. Infantino miał powód, żeby zwlekać z sankcjami
- Piękny gest Manchesteru City. Zinczenko kapitanem w meczu Pucharu Anglii
- Poruszający apel ukraińskich piłkarzy. "Zatrzymajmy zniszczenie i rozlew krwi"
- Kolejny cios w Rosyjską Federację Piłki Nożnej. Adidas zawiesza współpracę w reakcji na wojnę
bg
REKLAMA
REKLAMA