WTA Miami: Iga Świątek - Naomi Osaka. Polka o tytuł zagra z przyjaciółką. "Nasze sentymenty pójdą na bok"

• Iga Świątek imponuje ostatnio formą. Polka wygrała turnieje w Dosze i w Indian Wells, a teraz zmierza po zwycięstwo w Miami 
• W finale turnieju na Florydzie jej rywalką będzie powracająca do wielkiej formy Naomi Osaka 
• Japońska tenisistka w ubiegłym roku zmagała się z pozasportowymi problemami 

Iga Świątek kontynuuje imponującą passę zwycięstw. Wygrana z Jessicą Pegulą była dla polskiej tenisistki już szesnastym z rzędu wygranym meczem w cyklu WTA. Po triumfach w prestiżowych imprezach w Dosze i w Indian Wells, 20-latka stanie przed szansą pierwszego w karierze zwycięstwa w Miami Open.

Iga Świątek w finale turnieju w Miami 

Mecz z rozstawioną z numerem 16. Pegulą nie był jednak łatwy, co przyznała po jego zakończeniu zwyciężczyni.

- Mecz od początku był niezmiernie intensywny, rywalka grała wspaniale, była na korcie wszędzie, praktycznie każda piłka do mnie wracała i bardzo jej gratuluję tego występu - oceniła Iga Świątek.

Polska tenisistka systematycznie realizowała swój plan na spotkanie z Pegulą, co przyniosło jej wygraną w dwóch setach. 

REKLAMA

- Starałam się walczyć z pokusą, by próbować jak najszybciej zakończyć mecz, skupiałam się na kolejnych punktach, pojedynczych zagraniach, najbliższych akcjach - wyjaśniła Świątek. 

Naomi Osaka wróciła do wielkiej formy 

W finale imprezy na Florydzie Iga Świątek zagra z byłą liderką rankingu WTA Naomi Osaką. Japonka wraca do wielkiej formy po ubiegłorocznych problemach ze zdrowiem psychicznym. W półfinale pokonała mistrzynię olimpijską z Tokio Szwajcarkę Belindę Bencic 4:6, 6:3, 6:4. Osaka posłała w tym meczu aż 18 asów serwisowych, co jest tegorocznym rekordem WTA.

- Najpierw ją podziwiałam, później zostałyśmy przyjaciółkami, spędziłyśmy razem trochę czasu - powiedziała Iga Świątek o finałowej rywalce. 

REKLAMA

20-latka ma już za sobą jeden mecz z Naomi Osaką. W 2019 roku postawiła Japonce trudne warunki w 1/8 finału turnieju w Cincinatti. Osaka jednak zwyciężyła 7:6 (7-4), 6:4 . 

- Tamto spotkanie było jednym z przełomowych w mojej karierze, bo walczyłam jak równa z równą z zawodniczką z samego szczytu - przypomniała Świątek.

Polka nie ukrywała radości z faktu, że Osaka wróciła do światowej czołówki i znów gra na miarę możliwości. 

- Kibicowałam jej i wiedziałam, że kiedyś wróci do świetnej dyspozycji. W finale sentymenty i nasza relacja pójdą na bok, a na kort wyjdę, żeby wykonać zadanie i wygrać - podkreśliła Iga Świątek. 

REKLAMA

Iga Świątek wstąpi do elitarnego klubu? 

Tenisistka z Raszyna jest też o krok od dołączenia do "Sunshine Double Club" - elitarnego grona tenisistek, które zwyciężyły w jednym sezonie w rozgrywanych po sobie turniejach w Indian Wells i Miami. Dotychczas dokonały tego jedynie Niemka Steffi Graf w latach 1994 i 1996, Belgijka Kim Clijsters w 2005 oraz Białorusinka Wiktoria Azarenka w 2016 roku.

Poza nimi w obu finałach w tym samym roku były jeszcze tylko inne sławy tej dyscypliny: Monica Seles, Serena Williams, Martina Hingis, Lindsay Davenport i Maria Szarapowa.

Świątek może być natomiast pewna, że w poniedziałek zadebiutuje na pozycji liderki światowego rankingu. Stanie się tak ze względu na zakończenie kariery przez prowadzącą dotychczas w zestawieniu Australijkę Ashleigh Barty. 

REKLAMA

Wyniki półfinałów Miami Open:

Iga Świątek (Polska, 2) - Jessica Pegula (USA, 16) 6:2, 7:5
Naomi Osaka (Japonia) - Belinda Bencic (Szwajcaria, 22) 4:6, 6:3, 6:4

Finał turnieju Miami Open Naomi Osaka - Iga Świątek odbędzie się 2 kwietnia w sobotę o godz. 19.00 czasu polskiego. 

Czytaj także:

REKLAMA

• ATP Miami: Hubert Hurkacz w wielkiej formie. "Cieszę się z tego dnia"
• WTA Miami: fantastyczna passa Igi Świątek. Polka w trzecim finale z rzędu 

/empe/red