Adam Kownacki przegrał z Erenem Demirezenem. Wielki boks ucieka Polakowi

Kownacki rozpoczął walkę w niezłym stylu i po dwóch pierwszych rundach prawdopodobnie prowadził na kartach punktowych. W kolejnych starciach pojedynek był bardzo wyrównany i trudny do punktowania. Ostatecznie sędziowie przyznali zwycięstwo Turkowi, który bił nieco celniej od Polaka. Wynik walki to 96:94, 97:93, 97:93.

Dla popularnego "Babyface'a" to trzecia z rzędu porażka po dwóch nokautach w starciach z Finem Robertem Heleniusem. Kownacki, który swego czasu był bliski walki o pas kategorii ciężkiej, zdaje sobie sprawę, że po kiepskiej serii szanse na pojedynek o mistrzostwo skurczyły się niemal do zera.

- Mam dwoje dzieci. Muszę porozmawiać z żoną, co dalej. Nie chciałbym zakończyć kariery tutaj, gdzie stoczyłem tyle walk. Chciałbym jeszcze jednej, zwycięskiej walki - powiedział 33-letni pięściarz.

Dziennikarz Przemysław Garczarczyk poinformował, że polski bokser trafił do szpitala, gdzie przeszedł badania.

- Czekam na wyniki prześwietlenia dłoni, jednej i drugiej - powiedział mu Kownacki. Polak czuł ból i postanowił sprawdzić, czy nie doszło do poważnego urazu.

Garcia pokonał rywala i demony w swojej głowie

W walce wieczoru nowojorskiej gali Danny Garcia pokonał niejednogłośnie na punkty Jose Benavideza Jr. Dla Amerykanina był to pierwszy pojedynek od 20 miesięcy. W tym czasie 34-letni zawodnik zmagał się z problemami natury psychicznej.

- Nadal zdarza mi się przeżywać mroczne dni, ale staram się być pozytywnie nastawiony. Teraz czuję się dobrze. Mój tata był ze mną przez całą drogę. Bez niego to wszystko by się nie udało - powiedział po walce.

• Boks: walka Łukasza Różańskiego o pas przesunięta. Winna Jennifer Lopez? "Naprawdę"
• Mateusz Gamrot wdarł się do pierwszej "10" rankingu UFC. Polak wyprzedził legendy
• KSW:"przestrzelona" waga w walce wieczoru, kłopotliwe nazwisko i...gniazdo os. Nietypowe problemy przed galą w Kielcach

bg