Hokejowa LM: porażki polskich drużyn. GKS i Cracovia bez szans na awans

Hokeiści GKS Katowice w swoim piątym, przedostatnim meczu grupy D Ligi Mistrzów przegrali u siebie z węgierskim Fehervar AV19 2:4 (0:1, 2:2, 0:1). W grupie F Comarch Cracovia przegrała na wyjeździe ze szwedzkim Farjestad Karlstad 1:5 (0:2, 1:1, 0:2). Polskie zespoły nie mają już szans na awans do ćwierćfinału. 

2022-10-04, 23:00

Hokejowa LM: porażki polskich drużyn. GKS i Cracovia bez szans na awans
Hokeiści GKS-u Katowice przegrali kolejny mecz w Lidze Mistrzów . Foto: PAP/Tomasz Wiktor

Wcześniej debiutujący w LM katowiczanie na własnym lodowisku przegrali ze szwedzkim Roegle Aengelholm 4:5 i pokonali po dogrywce szwajcarski ZSC Lions Zurych 2:1. W wyjazdowych rewanżach z tymi rywalami przegrali po 1:5.

Drużyna trenera Jacka Płachty zakończy udział w tej edycji LM wyjazdowym rewanżem z Węgrami 12 października.

Ekipy ze Szwecji i Szwajcarii zapewniły sobie już awans do 1/8 finału, a stawką rywalizacji polsko-węgierskiej jest trzecie miejsce w grupie.

Grający bez chorego kapitana Grzegorza Pasiuta i kontuzjowanego Patryka Krężołka gospodarze mogli w pierwszej tercji objąć prowadzenie, gdyby Joona Monto z bliska zdołał pokonać golkipera rywali. Węgrzy byli skuteczniejsi, w 8. minucie Janos Hari wepchnął krążek do pustej bramki GKS. Przed kolejną stratą gola katowiczan uratował John Murray, broniąc w sytuacji sam na sam.

W drugiej tercji Węgrzy najpierw wykorzystali grę w przewadze, kiedy na ławce kar siedział Mateusz Bepierszcz, a potem Akos Mihaly podwyższył wynik, trafiając precyzyjnie niesygnalizowanym strzałem do bramki katowiczan.

Zespół trenera Płachty „wrócił do gry”, kiedy w dużym zamieszaniu Teemu Pulkkinen wpakował krążek do siatki na 11 sekund przed zakończeniem kary rywali. Potem gospodarze przetrwali niemal półtorej minuty broniąc się w trzech przeciwko piątce rywali, a tuż przed przerwą zdobyli drugą bramkę grając w pojedynczym osłabieniu. Szybką kontrę skutecznie zwieńczył wtedy Bartosz Fraszko.

Katowiccy kibice nie żałowali gardeł dopingując swój zespół w trzeciej części. Kilka razy było blisko wyrównania, ale Węgrzy również mieli okazje do zmiany wyniku.

W ostatniej minucie trener Płachta poprosił o przerwę, do boksu zjechał bramkarz GKS, gospodarze zaatakowali, ale 4 sekundy przed końcem uderzeniem z własnej tercji czwartego gola dla zespołu węgierskiego zdobył Hari, zapewniając swojej drużynie pierwszą wygraną w LM.

Bramki: 0:1 Janos Hari (8), 0:2 Brett Findlay (24), 0:3 Akos Mihaly (26), 1:3 Teemu Pulkinen (28), 2:3 Bartosz Fraszko (40), 2:4 Janos Hari (60).

Kary: GKS – 12 minut; Fehervar – 14 minut.

Widzów: 1302.

***

W obecnej edycji w fazie grupowej uczestniczy też Comarch Cracovia, dzięki zdobyciu Pucharu Kontynentalnego w poprzednim sezonie.

Aktualni mistrzowie Szwecji byli zdecydowanym faworytem meczu z Comarch Cracovią i nie mieli większych problemów z odniesieniem czwartego zwycięstwa w tych rozgrywkach, które przypieczętowało ich awans do fazy play-off. Cracovia, która miała na swoim koncie jedno zwycięstwo i trzy porażki, przystąpiła do tego meczu w osłabionym składzie. Z powodu kontuzji trener Rudolf Rohacek nie mógł skorzystać m.in. z Vojtecha Polaka, Matiasa Sointu i Daniela Krejciego.

Gospodarze od początku narzucili swoje warunki i choć, nie wykorzystali pierwszego okresu gry w przewadze, to objęli prowadzenie, po strzale Antona Berglunda, którego znakomitym podaniem obsłużył Marcus Westfalt. Pod koniec pierwszej tercji gospodarze wykorzystali kolejny błąd Cracovii i Patrik Lundh z bliska pokonał Roka Stojanovicia.

W drugiej tercji krakowianie grali uważniej w obronie. Gospodarze nie stwarzali już tylu okazji. Jedną z nich udało im się jednak wykorzystać. Daniel Viksten objechał bramkę i precyzyjnym strzałem w górny róg umieścił krążek w siatce.

W 35. minucie Cracovia wreszcie wyprowadziła skuteczny kontratak. Ales Jezek podał do Damiana Kapicy, który perfekcyjnie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.

Ostatnią tercję goście zaczęli obiecująco, mieli dwie okazje do zdobycia kontaktowej bramki, ale potem gospodarze podkręcili tempo i zdobyli kolejne bramki. W końcówce szansę na zmniejszenie rozmiarów porażki miał Martin Kasperlik, lecz po jego strzale krążek odbił się od poprzeczki.

Cracovia występy w Lidze Mistrzów zakończy 11 października we własnej hali rewanżowym meczem z Farjestad.

W drugim wtorkowym meczu grupy F Villach SV przegrał z Straubing Tigers 1:3 (1:0, 0:1, 0:2).

Tabela grupy F

1. Farjestad 5 12 22:8
2. Straubing 5 12 16:11
3. Villach 5 3 10:18
4. Cracovia 5 3 9:20

Hokejowa LM powstała w 2008 roku, a jej pierwszym triumfatorem były "Lwy" z Zurychu. W następnym sezonie z powodów finansowych rozgrywki zostały zawieszone i reaktywowane dopiero w 2014 roku. Pierwszym polskim uczestnikiem była Comarch Cracovia w 2016 roku. W późniejszych edycjach udział wzięły jeszcze GKS Tychy i JKH GKS Jastrzębie.

Żadnej polskiej drużynie nie udało się wywalczyć awansu do fazy pucharowej.

Czytaj także:

/empe 

Polecane

Wróć do strony głównej