Wsad i cztery punkty. Jeremy Sochan zadebiutował w NBA! Porażka San Antonio Spurs
Jeremy Sochan zdobył cztery punkty, a jego San Antonio Spurs przegrali z Charlotte Hornets 102:129 na inaugurację nowego sezonu koszykarskiej ligi NBA. Reprezentant Polski przebywał na parkiecie ponad 27 minut. Miał także siedem zbiórek i dwie asysty.
2022-10-20, 07:11
- Jeremy Sochan został wybrany przez klub z Teksasu w tegorocznym drafcie z numerem "9"
- Jest czwartym Polakiem w historii NBA. Wcześniej w tych rozgrywkach występowali Cezary Trybański, Maciej Lampe i Marcin Gortat
Zespół Charlotte, którego właścicielem jest słynny Michael Jordan to 26. drużyna w przedsezonowym rankingu prezentowanym na oficjalnej stronie NBA. San Antonio jest klasyfikowane na ostatnim, 30. miejscu.
San Antonio Spurs - Charlotte Hornets. Jeremy Sochan zadebiutował w NBA
W minionym sezonie koszykarze z Teksasu mieli bilans 0-4 w spotkaniach z Hornets i w czwartek nie przerwali tej serii. W obecności 16 236 kibiców (88 procent pojemności trybun) w hali AT&T Center goście prowadzili od początku do końca spotkania i wygrali pewnie tę konfrontację ligowych słabeuszy.
San Antonio Spurs rozpoczęli w składzie: Austriak Jakob Poeltl na pozycji środkowego, Sochan i Keldon Johnson jako skrzydłowi oraz Tre Jones i Devin Vassell na obwodzie.
Pierwszy wpis polskiego silnego skrzydłowego w statystykach to zbiórka w obronie po dwóch minutach gry. Pierwsze punkty zdobył po ponad czterech i pół minutach dobijając niecelny rzut Jonesa z dystansu. Potem sam dwukrotnie próbował rzucać za trzy punkty z wolnych pozycji, ale próby te były niecelne. Do końca spotkania już ich nie podejmował, chociaż miał wolne pozycje.
REKLAMA
Zszedł z parkietu po blisko ośmiu minutach, mając w dorobku dwa punkty, cztery zbiórki i asystę. Po pierwszej kwarcie rywale prowadzili 38:22.
W drugiej odsłonie Jeremy Sochan także dostał swoje osiem minut. W tym czasie m.in. dał się zablokować JT Thorowi, trafił do kosza z faulem, ale nie wykorzystał dodatkowego rzutu wolnego. Swój dorobek powiększył o trzy zbiórki, asystę i przechwyt.
Do przerwy "Szerszenie" prowadziły różnicą 21 punktów, (68:47), a dla polskiego jedynaka w NBA był to najlepszy pod względem statystycznym okres w meczu.
W sześciominutowym fragmencie gry po przerwie reprezentant Polski, był mniej widoczny, podobnie jak w ostatnich pięciu minutach spotkania. M.in. dał się zablokować P.J. Washingtonowi, a w końcówce meczu nie złapał piłki, gdy szykował się do wsadu z powietrza. Gdy schodził z boiska w połowie trzeciej kwarty drużyna przegrywała 68:81, potem zmniejszyła jeszcze straty do 10 punktów (75:85), ale na więcej podopiecznych trenera Gregga Popovicha, który dał szansę gry także rezerwowym w większym wymiarze niż jego vis a vis Steve Clifford, nie było stać.
REKLAMA
Na końcowe zwycięstwo w zespole gości najbardziej zapracowali Terry Rozier – 24 punkty i Gordon Hayward – 20. W zgrywającym się dopiero, stojącym przed ogromem pracy młodym zespole „Ostróg” wyróżnili się Johnson – 20 i 11 zbiórek, Poeltl - 14 i dziewięć oraz Jones – 14 pkt.
Wsad i cztery punkty. Tak zagrał Jeremy Sochan w barwach San Antonio Spurs
Sochan kończył pierwszy w karierze mecz w sezonie zasadniczym NBA po 27 minutach gry z dorobkiem czterech punktów (2/6 za dwa, 0/2 za trzy, 0/1 z wolnych) i siedmiu zbiórek (5 w obronie i 2 w ataku), co jest trzecim osiągnięciem w zespole. Miał także dwie asysty oraz tyle samo bloków i fauli. Zanotował najlepszy spośród graczy pierwszej piątki wskaźnik plus/minus. Gdy przebywał na parkiecie, drużyna przegrała ten fragment tylko dwoma punktami.
Rozpoczynając czwartkowy mecz w wyjściowej piątce zespołu Polak, mający 19 lat i 152 dni, przeszedł do historii klubu z Teksasu jako najmłodszy debiutant w pierwszym meczu sezonu.
Jeszcze tylko czterech graczy-debiutantów w ekipie "Ostróg" dostało szansę rozpoczęcia rozgrywek w wyjściowej piątce - Willie Anderson w 1988 roku, Sean Elliott (1989), David Robinson (1989) i Tim Duncan (1997). Trzej ostatni zdobyli potem w sumie osiem mistrzowskich tytułów. Sochan, wybrany z dziewiątką w drafcie, jest koszykarzem o najwyższym numerze naboru, jaki trafił do klubu z San Antonio od czasu Duncana (nr 1 w 1997).
REKLAMA
Kolejny mecz San Antonio Spurs rozegrają w sobotę na wyjeździe z Indiana Pacers, zespołem w rankingu siły klasyfikowanym tuż przed nimi, na 29. pozycji, który w czwartek przegrał u siebie z Washington Wizards 107:114. Mecz ten odbędzie się 21/22 października (noc z piątku na sobotę) o godz. 1.00.
Wyniki środowych meczów ligi NBA:
Atlanta Hawks - Houston Rockets 117:107
Brooklyn Nets - New Orleans Pelicans 108:130
Detroit Pistons - Orlando Magic 113:109
Indiana Pacers - Washington Wizarrds 107:114
Memphis Grizzlies - New York Knicks 115:112 (po dogr.)
Miami Heat - Chicago Bulls 108:116
Minnesota Timberwolves - Oklahoma City Thunder 115:108
Phoenix Suns - Dallas Mavericks 107:105
Sacramento Kings - Portland Trail Blazers 108:115
San Antonio Spurs - Charlotte Hornets 102:129
Toronto Raptors - Cleveland Cavaliers 108:105
Utah Jazz - Denver Nuggets 123:102
We wrześniu 2018 roku Darek Matyja, nasz kolega z radiowej Czwórki miał okazję przeprowadzić chyba pierwszy wywiad z Jeremym w jego karierze... i to po polsku. Wtedy JJ marzył o... występie w pierwszej reprezentacji Polski, dzisiaj jest częścią NBA:
REKLAMA
Czytaj także:
- Luka Doncić i spółka na kacu? Sensacyjne doniesienia po meczu Polska - Słowenia na EuroBaskecie
- Euroliga: dobry mecz Mateusza Ponitki. Panathinaikos wygrywa w Belgradzie
- NBA. Była małyszomania, będzie sochanomania? Jeremy Sochan: to nie tylko moja historia
red/IAR/PAP
REKLAMA