Liga Konferencji: Lech Poznań realizuje europejski sen. "Kolejorz" zarobi miliony euro
Lech Poznań awansował do fazy pucharowej piłkarskiej Ligi Konferencji. W tych rozgrywkach "Kolejorz" zarobił już około sześciu milionów euro.
2022-11-04, 12:55
Trwa europejski sen Lecha. Do klubowej kasy trafią miliony euro
Połowę kwoty - 2,94 mln euro - stanowi premia za awans do fazy grupowej LK. Za dwie wygrane w tej rundzie na konto mistrza Polski trafi po 500 tys. euro, a kolejne pół miliona za trzy remisy łącznie. Te wyniki przełożyły się na drugie miejsce w grupie, co UEFA wyceniła na 325 tys. euro.
"Kolejorz" może też liczyć na 400 tys. za udział w czterech rundach kwalifikacji (LM + LK) oraz prawie pół miliona euro z tytułu współczynnika za wyniki osiągnięte na europejskiej arenie w ostatnich 10 latach.
To w sumie daje kwotę prawie sześciu milionów euro.
Z kim zagra "Kolejorz" w 1/16 finału?
W poniedziałek Lech pozna rywala w barażu (16/23 lutego) o miejsce w 1/8 finału LK. Za udział w tej fazie na konto poznańskiego klubu wpłynie kolejne 300 tys. euro.
Potencjalni rywale Lecha Poznań:
AEK Larnaka (Cypr)
Bodo/Glimt (Norwegia)
REKLAMA
SC Braga (Portugalia)
Lazio Rzym (Włochy)
Ludogorec Razgrad (Bułgaria)
FK Karabach (Azerbejdżan)
REKLAMA
Sheriff Tiraspol (Mołdawia)
Trabzonspor (Turcja)
W uwzględnionych kwotach nie ma sum wynikających z udziału w tzw. marketing pool, czyli wynikających m.in. ze sprzedaży praw telewizyjnych, co UEFA podsumowuje po zakończeniu sezonu.
Na razie na największą wypłatę z tytułu uczestnictwa w europejskich pucharach w sezonie 2022/23 może liczyć Bayern Monachium. Niemiecki zespół w fazie grupowej Ligi Mistrzów odniósł komplet sześciu zwycięstw, a przy uwzględnieniu 10-letniego współczynnika wynikowego może zakładać wpływy w wysokości 70 mln euro.
Czytaj także:
REKLAMA
- Liga Konferencji: Lech Poznań znokautował Villarreal. "Kolejorz" awansował do fazy play-off
- Liga Konferencji: z kim Lech Poznań zagra w 1/16 finału? Oto potencjalni rywale "Kolejorza"
- Liga Konferencji: Michał Skóraś wyróżniony. UEFA zauważyła występ Polaka
red/PAP
REKLAMA