Ekstraklasa: Widzew grał do końca. Rewelacyjny beniaminek wskoczył na podium

Piłkarze Korony Kielce przegrali u siebie z Widzewem Łódź 0:1 (0:0) w pierwszym sobotnim meczu 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Decydująca bramka padła w 90. minucie meczu. 

2022-11-12, 15:23

Ekstraklasa: Widzew grał do końca. Rewelacyjny beniaminek wskoczył na podium
Piłkarze Widzewa Łódź pokonali Koronę Kielce dzięki bramce zdobytej w końcówce . Foto: PAP/Piotr Polak

W starciu dwóch beniaminków faworytem byli goście, którzy przegrali dwa ostatnie mecze, ale i tak są jedną z rewelacji tego sezonu. Kielczanie przystąpili natomiast do rywalizacji z tymczasowym trenerem Kamilem Kuzerą, który objął zespół po zwolnieniu Leszka Ojrzyńskiego.

Widzew od początku przeważał

Widzew od początku spotkania przejął inicjatywę, choć dogodnych sytuacji bramkowych długo brakowało. Marek Hanousek uderzał na bramkę już w czwartej minucie, lecz jego strzał był niecelny.

W dwudziestej minucie łodzianie mogli i powinni wyjść jednak na prowadzenie. W polu karnym groźny strzał oddał Patryk Stępiński, lecz świetną interwencją popisał się bramkarz gospodarzy Marceli Zapytowski, który odbił piłkę.

Kilka minut później mecz został przerwany ze względu na odpaloną przez kibiców pirotechnikę. Gdy sędzia Damian Sylwestrzak wznowił mecz, Widzew wrócił do atakowania kieleckiej bramki.

REKLAMA

W szeregach łodzian coraz groźniejszy był Jordi Sanchez. W trzydziestej trzeciej minucie strzał Hiszpana został zablokowany, ale zaledwie trzy minuty później Hiszpan trafił do siatki!

Piłka w siatce, gola nie ma

Sanchez otrzymał znakomite, długie podanie od Serafina Szoty. Napastnik Widzewa wygrał pojedynek sam na sam z Zapytowskim i skierował piłkę do bramki.

Gol nie został jednak uznany – sytuacja długo była sprawdzana w systemie VAR, a sędzia Sylwestrzak uznał, iż Hiszpan znajdował się na minimalnym spalonym.

Do końca pierwszej połowy na boisku w Kielcach niewiele już się działo. Kibice gospodarzy mogli być zawiedzeni – Złocisto-Krwiści nie przeprowadzili przed przerwą właściwie żadnej akcji, po której pod bramką strzeżoną przez Henricha Ravasa zrobiłoby się gorąco.

REKLAMA

Ravas pokazał klasę po przerwie

W drugiej części gry na murawie działo się o wiele więcej. Początkowo znowu groźniejsi byli łodzianie. W 52. minucie dobrą okazję z rzutu wolnego miał Bartłomiej Pawłowski, lecz trafił w mur.

Gdy wydawało się, że kwestią czasu jest bramka dla podopiecznych Janusza Niedźwiedzia, arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy w 59. minucie! Damian Sylwestrzak uznał, że Martin Kreuzriegler faulował Miłosza Trojaka.

Do piłki na jedenastym metrze podszedł Bartosz Śpiączka, ale jego strzał znakomicie obronił Ravas!

REKLAMA

Widzew złapał wiatr w żagle. Pawłowski miał świetną okazję w 63. minucie, ale znowu kapitalną paradę zaprezentował Zapytowski.

Z czasem obraz gry uległ zmianie, a coraz groźniejsi byli kielczanie. Gospodarze powinni objąć prowadzenie w 78. minucie. Jewgienij Szykawka uderzył płasko z szesnastego metra, lecz Ravas znowu uratował gości!

Widzew wyszarpał zwycięstwo

Długo wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem. Inne plany miał jednak Mate Milos. Piłkarz Widzewa w 90. minucie znalazł się w polu karnym i potężnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Zapytowskiego!

REKLAMA

Posłuchaj

Janusz Niedźwiedź (trener Widzewa) był zadowolony z wyniku i gry (IAR) 0:33
+
Dodaj do playlisty

 

Posłuchaj

Kamil Kuzera (trener Korony) przyznał, że zespół ma jeszcze wiele do nadrobienia (IAR) 0:18
+
Dodaj do playlisty

 

Jak się okazało, Korona nie była w stanie odpowiedzieć. Dzięki wygranej w Kielcach, rewelacyjny beniaminek z Łodzi awansował na trzecie miejsce w tabeli! To doskonała pozycja Widzewa przed przerwą związaną z katarskim mundialem. 

Dużo gorsze nastroje panować będą w Kielcach. Przed władzami Korony poszukiwania nowego szkoleniowca, a przed drużyną niełatwa walka o utrzymanie...

REKLAMA

Korona Kielce - Widzew Łódź 0:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Mato Milos (90+1).

Żółta kartka - Korona Kielce: Bartosz Śpiączka, Jacek Podgórski. Widzew Łódź: Ernest Terpiłowski.

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów: 9 385.

W 59. minucie rzutu karnego nie wykorzystał napastnik Korony Bartosz Śpiączka; jego strzał obronił Henrich Ravas.

Korona Kielce: Marcel Zapytowski - Dawid Więckowski, Piotr Malarczyk, Miłosz Trojak, Sasa Balić (46. Adrian Danek) - Jacek Podgórski (84. Adam Frączczak), Dalibor Takac, Adam Deja (80. Mario Zebić), Jakub Łukowski, Ronaldo Deaconu (72. Dawid Błanik) - Bartosz Śpiączka (72. Jewgienij Szykawka).

Widzew Łódź: Henrich Ravas - Serafin Szota, Mateusz Żyro, Martin Kreuzriegler - Patryk Stępiński (89. Paweł Zieliński), Marek Hanousek, Dominik Kun, Mato Milos - Ernest Terpiłowski, Jordi Sanchez, Bartłomiej Pawłowski (80. Juliusz Letniowski).

>>> MŚ Katar 2022: oficjalne składy reprezentacji na mundial <<<

Katar 2022: KTO LECI NA MUNDIAL? Czesław Michniewicz wybrał 26 piłkarzy - oto kadra na mistrzostwa świata Katar 2022

REKLAMA

Czytaj także:

/empe 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej