Ekstraklasa: Raków Częstochowa poza zasięgiem rywali? "My nie patrzymy na Legię"

Wydaje się, że w tym sezonie nie ma mocnych na Raków. Podopieczni Marka Papszuna pewnie zmierzają po historyczne mistrzostwo Polski. Zespół z Częstochowy do tej pory przegrał tylko dwa spotkania. 

Pogoń Szczecin - Raków Częstochowa. Marek Papszun: my nie patrzymy na Legię

Szkoleniowiec lidera zaznaczył, że mimo wygranej w Szczecinie, to "Portowcy" nigdy nie byli łatwym rywalem w lidze. 

- Trudny mecz dla nas, ale na szczęście zwycięski. Tradycyjnie już wygrywamy w Szczecinie i oby ta seria dla Rakowa trwała jak najdłużej. Tu się zawsze ciężko gra, a Pogoń jest bardzo dobrym zespołem. Dla Rakowa to wielka sprawa. Gra może nie była porywająca, widać było nerwowość z obu stron, zespoły podeszły z respektem do siebie - stwierdził Marek Papszun.

Trener Rakowa na konferencji został również zapytany o Legię Warszawa, która wygrała z Górnikiem Zabrze i utrzymuje dystans do lidera. 

REKLAMA

- My nie patrzymy na Legię, choć nie ukrywam, że oglądamy jako swojego przeciwnika i najgroźniejszego konkurenta. To jest raczej chyba normalne - zaznaczył Papszun. 

Raków poza zasięgiem rywali?

Z kolei Kosta Runjaic przyznał po meczu w Zabrzu, że strata do Rakowa jest zbyt duża i trzeba wygrywać każdy kolejny mecz, żeby liczyć na coś więcej. 

- Strata do Rakowa jest spora. Raków rozgrywa dobry sezon, ale my musimy skupić się na sobie i dalej wygrywać. Wchodzimy w decydujący moment, każde zwycięstwo ma teraz znaczenie - tłumaczył szkoleniowiec wicelidera. 

Po 23. kolejkach Ekstraklasy pewnym liderem pozostaje Raków Częstochowa, który ma dziewięć punktów przewagi nad Legią. 

REKLAMA

Marek Papszun po meczu Pogoń Szczecin - Raków Częstochowa:

>>> Więcej o Ekstraklasie <<< 


Czytaj także:

• Ekstraklasa - TERMINARZ, WYNIKI, TABELA
• Ekstraklasa: przejęcie Warty Poznań unieważnione. "Wracamy do punktu wyjścia"
• Ekstraklasa: Warta idzie w ślady Lecha. W Grodzisku Wlkp. powstanie ośrodek akademii

red/Rakow.com

REKLAMA