Wraca temat Goncalo Feio! Były trener w Motorze Lublin: poniżał mnie. Miał ataki agresji

Były trener przygotowania fizycznego i asystent szkoleniowca Motoru Lublin w rozmowie ze "Sport.pl" odsłania szokujące kulisy współpracy z Goncalo Feio. - Byłem poniżany - mówi Martin Bielec.

2023-05-22, 11:45

Wraca temat Goncalo Feio! Były trener w Motorze Lublin: poniżał mnie. Miał ataki agresji
Trener Motoru Lublin Goncalo Feio podczas konferencji prasowej. Foto: print screen/YouTube/Motor Lublin

Wraca temat afery w drugoligowym Motorze Lublin z udziałem portugalskiego trenera pierwszej drużyny. Jak się okazuje prezes Paweł Tomczyk i rzeczniczka prasowa Paulina Maciążek nie byli jedynymi ofiarami Goncalo Feio.

- Wystarczająco długo milczałem, ale już dłużej nie mogę. Chcę, żeby ludzie poznali prawdę. Robię to też dla swojego zdrowia i czystego sumienia - mówi na łamach "Sport.pl" Martin Bielec, były asystent i trener przygotowania motorycznego.

Były asystent Goncalo Feio w Motorze Lublin: byłem poniżany. Miał ataki agresji

Bielec pracował w Motorze od lutego br., ale z klubem pożegnał się kilka tygodni temu. Zespół z Lublina nawet nie wydał oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Teraz były asystent Goncalo Feio ujawnił, do czego jest zdolny Portugalczyk i jak mocno ucierpiało jego zdrowie po pracy z Portugalczykiem. Nie ma wątpliwości, że trener drugoligowej drużyny z Lubelszczyzny stosował mobbing i przemoc psychiczną.

- Nie jest łatwo mówić o tym publicznie, ale zdarzały się sytuacje, w których przy całym sztabie zarzucał mi brak kompetencji, poniżał mnie, krzyczał, miał ataki agresji - przyznał. - Zachowanie Goncalo Feio w normalnym świecie są nie do zaakceptowania - stwierdził Bielec.

REKLAMA

Goncalo Feio mówił o powiązaniach z grupami kibicowskimi

Były asystent trenera Motoru Lublin wyznał również, że w pewnym momencie musiał się wyprowadzić z mieszkania klubu, które było wynajmowane na prezesa Pawła Tomczyka. Jak dodał, nie czuł się tam bezpiecznie.

- On je wynajął w imieniu klubu, więc nie czułem się w nim bezpiecznie. Zwłaszcza że Feio mówił o powiązaniach z grupą kibiców przy wszystkich członkach sztabu. Chwalił się, że jednym telefonem może dużo zmienić. Że jeden telefon i "Paweł Tomczyk nie będzie miał wjazdu do miasta". To dokładny cytat. Ja z takimi ludźmi nie chcę mieć nic wspólnego - powiedział.

Okazuje się również, że uderzenie Tomczyka tacką w głowę przez Feio nie było przypadkowe.

Po 32. kolejkach 2. ligi Motor Lublin zajmuje siódme miejsce. Liderem jest Polonia Warszawa, która już awansowała na zaplecze Ekstraklasy. "Motorowcy" wciąż mają szansę na grę w barażach o Fortuna 1 Ligę, tym bardziej że mają tyle samo punktów co szósty w tabeli KKS Kalisz, który ma w tej chwili zagwarantowane play-offy. W dwóch ostatnich meczach Motor zagra u siebie z drugą drużyną Zagłębia Lubin i na wyjeździe z Polonią. 

REKLAMA

>>> Więcej o Motorze Lublin <<< 


Czytaj też
:

/Sport.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej