El. Euro 2024: kompromitacja w Kiszyniowie. Polska przegrywa z Mołdawią
Reprezentacja Polski przegrała w Kiszyniowie z Mołdawią 2:3 w meczu eliminacji do Euro 2024. Do przerwy Biało-Czerwoni prowadzili 2:0. W drugiej połowie inicjatywę przejęli gospodarze, którzy odwrócili losy meczu.
2023-06-20, 22:40
Dominacja Biało-Czerwonych w pierwszej połowie
Podopieczni Fernando Santosa rozpoczęli od intensywnych ataków na bramkę rywali, co dało efekt już w 12. minucie. Piotr Zieliński dośrodkował piłkę w pole karne z rzutu rożnego, po czym w szesnastce zapanowało zamieszanie. Po chwili do futbolówki dopadł Przemysław Frankowski, który posłał drugą centrę. Tym razem piłkę głową zgrał Robert Lewandowski, a sytuację wykorzystał dobrze ustawiony Arkadiusz Milik, który pewnie wykończył akcję.
W 32. minucie świetną okazję do zdobycia bramki miał Lewandowski, jednak jego strzał poszybował nad poprzeczką. Kilka chwil później o pomyłce nie było już mowy - Kędziora posłał dobre podanie do Milika, a ten zgrał futbolówkę do "Lewego". Snajper Barcelony posłał precyzyjny strzał, który wpadł do siatki przy lewym słupku.
Kapitan Biało-Czerwonych miał szansę jeszcze w doliczonym czasie gry po tym, jak otrzymał świetne podanie od Zielińskiego. Tym razem futbolówka nieznacznie minęła prawy słupek mołdawskiej bramki.
Koszmar w Kiszyniowie. Kompromitacja reprezentacji Polski
Druga połowa okazała się dla Biało-Czerwonych koszmarem. Pierwszy cios gospodarze zadali w 48. minucie. Ion Nicolaescu przejął piłkę Zielińskiemu, zrobił kilka kroków z piłką, po czym oddał mocny, płaski strzał, przy którym Wojciech Szczęsny był bezradny.
REKLAMA
Kilkanaście minut później stadion w Kiszyniowie ponownie wybuchł radością, lecz tylko na chwilę - gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania, jednak wcześniej arbiter dopatrzył się faulu na jednym z Biało-Czerwonych.
Mołdawianie nie przestawali atakować. W 79. minucie niedokładne zagranie Kędziory przejął Nicolaescu. Tym razem napastnik gospodarzy zabawił się z polskimi obrońcami, po czym precyzyjnym uderzeniem przy słupku po raz drugi pokonał Szczęsnego.
Podopieczni Fernando Santosa szukali sposobu na zdobycie decydującego trafienia. Po jednej z kontr Kamiński wyłożył piłkę Szymańskiemu do pustej bramki. Zawodnik Feyenoordu dostał jednak piłkę za plecy i nie wykończył akcji.
Kiedy wydawało się, że to Biało-Czerwoni powinni odrobić straty, Vladyslav Baboglo wykorzystał zamieszanie w polu karnym, po czym strzałem głową zaskoczył źle ustawionego Szczęsnego.
REKLAMA
W drugim spotkaniu grupy E Albania pewnie pokonała na wyjeździe Wyspy Owcze, co sprawiło, że Biało-Czerwoni spadli na czwarte miejsce w tabeli.
Mołdawia - Polska 3:2 (0:2)
Arkadiusz Milik 12'
Robert Lewandowski 34'
Ion Nicolaescu 48', 79'
Vladyslav Baboglo 85'
Sędzia: Filip Glova (Słowacja)
REKLAMA
Zapis relacji na żywo:
RELACJA LIVE
REKLAMA