Cezary Kulesza zabrał głos po kompromitacji kadry. Prezes PZPN wskazał winnych porażki z Mołdawią
Prezes PZPN Cezary Kulesza skrytykował piłkarzy i selekcjonera reprezentacji Polski Fernando Santosa po porażce z Mołdawią (2:3). W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" wskazał błędy, jakie jego zdaniem Biało-Czerwoni popełnili w meczu z niżej notowanym rywalem.
2023-06-23, 12:22
Mołdawia - Polska 3:2 - Kompromitacja w Kiszyniowie
Boiskowe wydarzenia przez pierwsze 45 minut układały się po myśli Polaków, którzy na przerwę schodzili z dwubramkowym prowadzeniem. Katastrofa nastąpiła w drugiej połowie, którą Biało-Czerwoni przegrali aż 0:3.
"Wydaje mi się, że po przerwie zabrakło mobilizacji. Gdyby kilku zawodników ryknęło, że nie można się zatrzymać, że trzeba strzelić trzeciego i czwartego gola, a nie czekać na koniec meczu, to mielibyśmy teraz trzy punkty. Gdybyśmy wyszli z takim nastawieniem, to Mołdawia nie byłaby w stanie wrócić do gry. Naszą postawą daliśmy gospodarzom tlen i oni chętnie z tego skorzystali" - ocenił Cezary Kulesza.
Szef PZPN nie był też zachwycony wyborem składu na mecz z Mołdawią. "Generalnie nasz podstawowy skład na ostatnie mecze stanowi dla mnie pewną niespodziankę. Pojawiają się w nim piłkarze, którzy nie mogą liczyć na regularne występy w swoich klubach. Ale ja przecież nie będę ustalać, kto ma grać, od tego jest selekcjoner i to on ponosi odpowiedzialność za wyniki" - zaznaczył.
Cezary Kulesza zapowiedział jednak, że nie wyciągnie żadnych dodatkowych konsekwencji ani wobec Fernando Santosa, ani wobec piłkarzy.
REKLAMA
"Nie będę nikogo karcić indywidualnie w takiej sytuacji. Myślę, że największą karą dla piłkarzy jest wstyd. Kibice drwią i szydzą z nich" - zadeklarował.
Santos "na dywaniku"
W środę odbyło się spotkanie Cezarego Kuleszy z Fernando Santosem, na którym Portugalczyk musiał wytłumaczyć się z porażki z Mołdawią i przedstawić dalszą wizję rozwoju kadry. "Emocje po wczorajszym meczu powoli opadają. Rozmawiałem z trenerem Santosem, obaj jesteśmy bardzo rozczarowani jego wynikiem. Mamy świadomość ciężkiej sytuacji w grupie eliminacyjnej, ale obaj również wierzymy, że stać nas na zwycięstwa jesienią i bezpośredni awans do EURO 2024" - podsumował jego przebieg prezes PZPN.
Biało-Czerwoni będą mieli okazję do rehabilitacji dopiero 7 września, kiedy w ramach el. Euro 2024 zagrają z Wyspami Owczymi. Po trzech meczach Polacy zajmują czwarte miejsce w grupie E z zaledwie trzema punktami na koncie.
>>> Więcej o Euro 2024 <<<
REKLAMA
Posłuchaj
- Euro 2024: Mołdawia - Polska. Katastrofalny mecz w Kiszyniowie. Biało-Czerwoni zawiedli na całej linii [OCENY]
- El. Euro 2024: Piotr Zieliński bije się w pierś. "Myślę, że to się zaczęło ode mnie"
- El. Euro 2024: kompromitacja w Kiszyniowie. Polska przegrywa z Mołdawią
bg/"Przegląd Sportowy"
REKLAMA