Andres Iniesta nie kończy kariery. Niebawem ma dołączyć do starych znajomych

Iniesta przeszedł do ligi japońskiej w 2018 roku. Hiszpan wypełnił pięcioletnią umowę z Vissel Kobe, gdzie jego licznik zatrzymał się na 134 meczach, w których zanotował 26 goli i 25 asyst.

Mimo "czterdziestki" na karku Hiszpan nie zamierza jeszcze zawiesić butów na kołku. Jego kolejnym klubem ma być Inter Miami, który powoli staje się "przytułkiem" dla dawnych gwiazd FC Barcelony. W klubie Davida Beckhama są już bowiem Leo Messi, Serio Busquets, a lada dzień ma dołączyć do nich Jordi Alba.

Jak twierdzi Aaron Dominguez, mistrz świata i dwukrotny czempion Europy osiągnął porozumienie z klubem z Florydy. Zatrudnieniem Iniesty miały być zainteresowane również hiszpańskie Albacete oraz saudyjski Al-Hilal.

W kolejnym meczu Inter Miami zmierzy się Cruz Azul. W starciu przeciwko Meksykanom w nowej drużynie ma zadebiutować Messi. Wsparcie doświadczonych graczy bardzo przyda się zespołowi z Florydy. Po 22 meczach tego sezonu Inter ma 18 punktów i zajmuje ostatnie miejsce w Konferencji Wschodniej. Nie zdołał wygrać żadnego z ostatnich 11 spotkań.

• Liga Mistrzów: Raków rozbił Florę w Tallinie. Dawid Szwarga: powinniśmy strzelić więcej bramek
• Superpuchar Polski: Raków - Legia. Rzuty karne wyłoniły zdobywcę trofeum, Legia przełamała złą passę
• El. Ligi Mistrzów: Raków melduje się w 2. rundzie. Częstochowianie nie dali szans Florze w rewanżu

bg