80. Tour de Pologne: Czesław Lang chciał przerwać etap. "To była trąba powietrzna"

Polskie Radio jest jedynym radiowym patronem medialnym 80. edycji Tour de Pologne. Na naszych antenach pojawią się transmisje z wyścigu. W ramach współpracy organizatorów wyścigu i Polskiego Radia powstanie również seria podcastów o historii kolarstwa w Polsce, zapraszamy też na stronę PolskieRadio24.pl - jest tam serwis specjalny Tour de Pologne 2023.

Kilkanaście kilometrów przed finiszem pierwszego etapu, który zaplanowano na poznańskim torze, kolarze musieli przejechać przez istne oberwanie chmury. Na trasie powstały ogromne kałuże, szosa była bardzo śliska, słowem warunki zrobiły się niezwykle niebezpieczne.

Nawałnica i kraksa. Etap mógł być przerwany

Do decydującego o losach etapu karambolu doszło około 6 kilometrów przed metą - wówczas peleton podzielił się na dwie części, a zawodnicy, którzy jechali z tyłu, bo upadli, właściwie stracili szanse na wysoką lokatę.

Dyrektor wyścigu przyznał, że niewiele zabrakło, by etap przerwano, a jego zwycięzca Tim Merlier nie miał okazji do świetnego triumfu.

- Miałem takie myśli. Patrzyłem, co się dzieje. Gdyby nawałnica trwała jeszcze 10 minut dłużej to zatrzymalibyśmy wyścig, zneutralizowali czas i nie byłoby pięknego finiszu na pięknym torze - przyznał Czesław Lang w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.

Na szczęście ostatecznie nawałnica osłabła, a etap udało się dokończyć.

- Dzięki fantastycznej pracy zespołu technicznego udało się nam naprawić to, co zrobiła burza... można powiedzieć, że to była trąba powietrzna. Było niebezpiecznie. Gdy byłem w wozie prasowym, to myślałem, że ten wóz się przewróci - tłumaczył Czesław Lang.

Ważna decyzja organizatorów. "Startują z tej samej pozycji"

Kraksa sprawiła jednak, że wielu kolarzy, w tym liczących na wygraną w wyścigu, poniosło ogromne straty czasowe. Organizatorzy Tour de Pologne przyszli im z pomocą.

- Ze względu na warunki atmosferyczne zneutralizowaliśmy czas. Ci zawodnicy, którzy przewrócili się, dostali taki sam jak zwycięzca etapu. Więc do kolejnego wszyscy startują z tej samej pozycji - poinformował Czesław Lang.

Sobotni etap był bardzo udany dla reprezentantów Polski. Najlepszy z nich, Maciej Paterski, zajął szóste miejsce, natomiast Patryk Stosz i Norbert Banaszak założyli na mecie koszulki, odpowiednio, najaktywniejszego kolarza i lidera klasyfikacji górskiej.

- Mamy dwie prestiżowe koszulki - najlepszego górala i sprintera - dla Polaków. Mam nadzieję, że do końca je utrzymają. Do tego Maciej Paterski zajął bardzo wysokie szóste miejsce, a Polacy byli widoczni w ucieczkach. Myślę, że na tle kolarzy z World Touru wypadli bardzo dobrze - cieszył się dyrektor najważniejszego polskiego wyścigu.

Orlinek zweryfikuje? Możliwa selekcja

Niedzielny, liczący ponad 200 kilometrów, etap z Leszna do Karpacza może być jednak bardzo wymagający dla kolarzy. Sam Michał Kwiatkowski przed wyścigiem twierdził, że wspinaczka na Orlinek może zweryfikować stan przygotowania wielu zawodników.

- Układając trasę, myślałem o tym, żeby to był etap selektywny, który pokaże różnicę w przygotowaniu i w formie. Jak zawsze wszystko zależy jednak od tempa kolarzy. Jeśli będą jechali wolno, to razem wjadą na Orlinek. Jeśli znajdzie się ekipa, która przeprowadzi ostrą selekcję, będą wjeżdżali pojedynczo. Wszystko w nogach i rękach kolarzy - zakończył Czesław Lang.

Polskie Radio jest patronem medialnym 80. Tour de Pologne:

<<< WIĘCEJ O TOUR DE POLOGNE 2023 >>>

• 80. edycja Tour de Pologne. Czesław Lang: w Polskim Radiu znalazłem partnerów
• Polskie Radio jedynym radiowym patronem medialnym Tour de Pologne. "Niesiemy radość i rozrywkę" [WIDEO]
• Czesław Lang: Polskie Radio towarzyszyło wyścigom kolarskim od samego początku [JEDYNKA]
• 80. Tour de Pologne: wyjątkowe trofeum dla zwycięzcy wyścigu. "Ma bardzo ważne znaczenie"

Paweł Majewski, PolskieRadio24.pl