Bartosz Zmarzlik podsumowuje sezon. "Było sporo perturbacji, ale wszystko zadziałało"

Bartosz Zmarzlik sięgnął po 4. w karierze tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu. Zawodnik Motoru Lublin cieszy się z kolejnego sukcesu, jednak w rozmowie z Tomaszem Kowalczykiem z Polskiego Radia przyznaje, że ma za sobą również kilka trudnych momentów w tym sezonie.

2023-10-03, 21:36

Bartosz Zmarzlik podsumowuje sezon. "Było sporo perturbacji, ale wszystko zadziałało" — Bartosz Zmarzlik. Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Bartosz Zmarzlik wcześniej zdobywał indywidualne mistrzostwo świata w 2019, 2020 i 2022 roku
W sobotę losy tytułu rozstrzygnęły się dopiero w biegu finałowym
Ostatecznie polski żużlowiec okazał się lepszy od Szweda Fredrika Lindgrena

W sobotę w Toruniu Bartosz Zmarzlik przypieczętował czwarty w karierze tytuł indywidualnego mistrza świata. Dodatkowej dramaturgii ostatniemu wyścigowi sezonu dodał fakt, że w Vojens Polak w kontrowersyjnych okolicznościach został zdyskwalifikowany, a jego przewaga nad Fredrikiem Lindgrenem stopniała do 6 punktów. Polak wspomina, że był to dla niego trudny moment.

- Nie docierało to do mnie, nie mogłem w to uwierzyć! Cieszę się, że jest już po wszystkim, to był najtrudniejszy moment w tym sezonie. Nie chcę już wracać do tej sytuacji, puszczam ją w niepamięć i zamykam ten temat - powiedział w rozmowie z Tomaszem Kowalczykiem.

Zmarzlik podkreśla, że kluczowa na torze jest koncentracja i pasja. - Jeżeli kochasz to, co robisz, to jesteś w stanie wykrzesać z siebie więcej. W poprzednich latach poznałem już smak zwycięstwa w cyklu Grand Prix i wagę takich wyścigów. Moje ciało i umysł dobrze reagują w takich okolicznościach. Tym bardziej, że ktoś chciał mi to wszystko popsuć - powiedział, nawiązując do incydentu z Vojens.

Polak już niebawem może pobić rekord Tony'ego Rickardssona, który ma na koncie 6 tytułów mistrza świata. - Za szybko na te rozmowy. Na to jeszcze przyjdzie czas. Nie chcę "palnąć" żadnej głupoty na ten temat! - przyznaje Zmarzlik.

REKLAMA

Czterokrotny mistrz świata cieszy się ze swojej formy w ubiegłym sezonie. - To bardzo udany sezon, o ile nie najlepszy w mojej karierze. Było trochę perturbacji, musiałem sporo szukać, również pod kątem technicznym, ale ostatecznie to zadziałało! - kwituje.