El. Euro 2024: co z przyszłością trenera Czechów? Wszystko już jasne

2023-10-17, 18:48

El. Euro 2024: co z przyszłością trenera Czechów? Wszystko już jasne
Jaroslav Silhavy poprowadzi reprezentację Czech w listopadowych meczach eliminacji do Euro 2024 . Foto: Forum/Reuters/DAVID W CERNY

Selekcjoner reprezentacji Czech Jaroslav Silhavy pozostanie na stanowisku do końca eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy, a więc na listopadowe mecze z Polską i Mołdawią - zdecydował Komitet Wykonawczy tamtejszej federacji (FACR). Jego los był niepewny po czwartkowej porażce z Albanią 0:3.

  • Władze czeskiej federacji uznały, iż do listopadowych meczów jest mało czasu i zmiana selekcjonera nie pomogłaby tamtejszej reprezentacji
  • Czesi, mimo kiepskiej gry, zajmują drugie miejsce w grupie E i są bliżej bezpośredniego awansu na mistrzostwa Europy niż reprezentacja Polski

- Podjęto taką decyzję, bo jest niewiele czasu, a ponadto wciąż jesteśmy bliscy uzyskania awansu do przyszłorocznego turnieju - poinformował na konferencji prasowej prezes FACR Petr Fousek.

Czesi nie zachwycają, ale są blisko awansu

Czechy zajmują drugie miejsce w grupie E z dorobkiem 11 punktów. Prowadzi Albania, która ma 13. Te ekipy, podobnie jak mająca dziewięć "oczek" czwarta Mołdawia, mają za sobą sześć z ośmiu meczów. Zajmująca trzecie miejsce Polska - 10 pkt - rozegra jeszcze tylko jeden mecz, właśnie z Czechami w Warszawie (17 listopada).

Trzy dni później Czesi podejmą w Ołomuńcu Mołdawię i zwycięstwo w tym drugim spotkaniu zapewni im awans, niezależnie od ich wyniku w Warszawie oraz rezultatów innych meczów. Do Euro 2024 zakwalifikują się po dwie najlepsze drużyny z każdej z grup.

Silhavy zostanie na dłużej? Nie wiadomo

Fousek nie określił jednoznacznie, czy w przypadku awansu Silhavy zachowa posadę na przyszłoroczny turniej w Niemczech.

- Na takie pytania jest za wcześnie. Na razie skupiamy wszystkie siły na tym, żeby udały nam się dwa pozostałe mecze. Na początku grudnia odbędzie się posiedzenie Komitetu Wykonawczego, na którym będziemy analizować cały turniej kwalifikacyjny. Wtedy do tego wrócimy - wyjaśnił.

Jeśli Czesi nie zajmą pierwszego ani drugiego miejsca w grupie E, o awans będą mogli powalczyć jeszcze w marcowych barażach.

Czytaj także:

/empe, PAP

Polecane

Wróć do strony głównej