El. Euro 2024: Probierz zrezygnował z Milika, jest Świderski: awans jest najważniejszy

Michał Probierz ogłosił powołania na mecze z Czechami w eliminacjach mistrzostw Europy oraz towarzyski z Łotwą. W kadrze nie zagra Arkadiusz Milik, do drużyny wraca też kapitan Robert Lewandowski, nieobecny w październiku z powodu kontuzji. Wśród napastników jest też Karol Świderski.

Świderski jest już w Polsce

Klub Świderskiego Charlotte FC nie awansował do fazy play-off MLS, dlatego, aby pozostać w treningu przed listopadowymi meczami kadry, napastnik przyjechał do Wrocławia, gdzie szlifuje formę wraz z zawodnikami Śląska. 

- Wybrałem Wrocław dlatego, że tu mieszkam. Mam za sobą sporo podróży w ostatnim czasie, dlatego wolę być na miejscu. Mam doświadczenie z tego typu treningami jeszcze z poprzedniego roku, kiedy przygotowywałem się do MŚ w Katarze. Kadra wykupiła ubezpieczenie na czas treningów i zgrupowania, a Charlotte wydało zgodę - relacjonuje Świderski w rozmowie z Robertem Skrzyńskim z Polskiego Radia.

Napastnik reprezentacji Polski nie ukrywa, że chętnie wróciłby do Europy. Świderski twierdzi, że osiągnął w tej sprawie ustne porozumienie z władzami Charlotte FC.

- Mój kontrakt jest ważny jeszcze przez dwa lata, ale pół roku temu umówiłem się z dyrektorem technicznym, że po tym sezonie, jeśli będzie dobra oferta, to klub mnie puści. Podaliśmy sobie ręce i uzgodniliśmy pewne sprawy, dlatego mam nadzieję, że nie będzie problemów - ujawnia piłkarz.

Świderski, który jako jeden z niewielu reprezentantów Polski pokazał się z dobrej strony podczas październikowego zgrupowania kadry, czeka na powołanie od Michała Probierza na listopadowe mecze. Napastnik Charlotte FC przyznaje, że eliminacje do Euro 2024 nie przebiegają po myśli Biało-Czerwonych, ale nie zamierza składać broni.

Posłuchaj

Karol Świderski w rozmowie z Robertem Skrzyńskim 6:44

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Nikt nie jest zadowolony z tego, jak to się potoczyło. Zrobimy wszystko, by wygrać z Czechami. Potem zobaczymy, czy coś nam to dało w kontekście awansu. Jeśli nie, to będziemy musieli powalczyć w barażach, by awansować na mistrzostwa, bo to najważniejsze i dla nas, i dla kibiców - podkreśla "Świder".

17 listopada kadra rozegra swój ostatni mecz w el. Euro 2024. Rywalami Biało-Czerwonych będą Czesi, którzy w Pradze pokonali naszych reprezentantów 3:1. Na wyniku tamtego spotkania zaważył fatalny początek Polaków.

- Nie przypominam sobie meczu, w którym po dwóch minutach przegrywałem 0:2. Wyciągnęliśmy wnioski z tego spotkania i taki początek nie ma prawa się powtórzyć. (...) Cieszę się, że selekcjonerem jest Michał Probierz. Czuję, że pod jego wodzą kadra idzie w dobrym kierunku. Liczę, że razem awansujemy na mistrzostwa Europy, a potem mistrzostwa świata - mówi Świderski.

Powołania do reprezentacji Polski na mecze z Czechami i Łotwą:

Bramkarze: Marcin Bułka (Nice), Łukasz Skorupski (Bologna), Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn);

Obrońcy: Jan Bednarek (Southampton), Paweł Bochniewicz (SC Heerenveen), Matty Cash (Aston Villa), Tomasz Kędziora (PAOK Saloniki), Jakub Kiwior (Arsenal Londyn), Patryk Peda (SPAL Ferrara), Bartłomiej Wdowik (Jagiellonia Białystok), Mateusz Wieteska (US Cagliari Calcio);

Pomocnicy: Adrian Benedyczak (Parma), Patryk Dziczek (Piast Gliwice), Przemysław Frankowski (RC Lens), Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), Jakub Piotrowski (Łudogorec Ragrad), Bartosz Slisz (Legia Warszawa), Damian Szymański (AEK Ateny), Sebastian Szymański (Fenerbahce Stambuł), Paweł Wszołek (Legia Warszawa), Nicola Zalewski (AS Roma), Piotr Zieliński (SSC Napoli);

Napastnicy: Adam Buksa (Antalyaspor), Robert Lewandowski (Barcelona), Karol Świderski (Charlotte FC)

• Liga Mistrzów: obrońcy tytułu mają awans. Pewne zwycięstwo Manchesteru City
• Liga Mistrzów: FC Barcelona przegrywa, Lewandowski "nie dojechał" i stawia diagnozę: tego nam brakuje
• Liga Mistrzów: Milan i Lazio rozwiały obawy Włochów. "Zrobiliśmy, co powinniśmy zrobić"

bg