Ekstraklasa. Jagiellonia - Ruch Chorzów. Rozczarowanie w Białymstoku. "Jaga" ratuje remis

2024-02-24, 17:08

Ekstraklasa. Jagiellonia - Ruch Chorzów. Rozczarowanie w Białymstoku. "Jaga" ratuje remis
Jagiellonia Białystok nie potrafił znaleźć sposobu na Ruch Chorzów w spotkaniu 22. kolejki Ekstraklasy. Foto: PAP/Artur Reszko

Kibice z Białegostoku przeżyli duże rozczarowanie w sobotnim meczu Jagiellonia - Ruch Chorzów. Gospodarze zaledwie zremisowali z będącymi w strefie spadkowej rywalami, ratując punkt w ostatnich sekundach spotkania.

Jagiellonia przystępowała do tego spotkania po bolesnej i niezbyt zasłużonej porażce z Lechem Poznań. Łatwo było domyślić się, że cel na sobotnie popołudnie jest tylko jeden - zwycięstwo i odskoczenie rywalom w ligowej tabeli. Zwłaszcza, że Ruch, który przyjechał do Białegostoku, nie prezentował ostatnio dobrej formy - w pięciu ostatnich spotkaniach nie wygrał ani razu, w starciach po zimowej przerwie ugrał zaledwie punkt po bezbramkowym remisie z Wartą. Na pewno nie jest to jednak łatwy i wygodny rywal, o czym dość szybko przekonali się piłkarze Jagiellonii.

Goście skupiali się na obronie i rozbijaniu ataków faworyzowanej "Jagi", całkowicie oddali inicjatywę i czekali na swoją szansę. Gospodarze próbowali przedrzeć się przez defensywne zasieki, ale szło im to jak po grudzie. Ruch zaś czekał cierpliwie na swoją szansę i... doczekał się w 42 minucie meczu. Daniel Szczepan popisał się przepięknym wolejem, dając swojemu zespołowi prowadzenie, a sobie samemu bardzo duże szanse na zgarnięcie nagrody za najlepsze trafienie tego miesiąca. 

Piłkarze Ruchu na przerwę mogli schodzić zadowoleni, ale w drugiej połowie nie było widać po nich żadnego rozprężenia, cały czas byli uważni w obronie i kilka razy próbowali też podwyższyć prowadzenie i, przy tej postawie Jagiellonii, prawdopodobnie zamknąć już to spotkanie.

Swój wyczyn z pierwszej połowie chciał przebić Szczepan, który po dobrym dośrodkowaniu złożył się do przewrotki i przestrzelił minimalnie. Strzelenie dwóch bramek tej urody byłoby chyba jednak po prostu niemożliwe.

Piękny wolej Daniela Szczepana z pierwszej połowy meczu wyglądał tak:

Jagiellonia miała tego dnia ogromne problemy, żeby w ogóle zagrozić bramce przyjezdnych, nie stwarzała żadnych klarownych sytuacji, gubiła się w ostatniej fazie ataku, niewiele przyniosły też zmiany, przeprowadzone przez trenera Siemieńca. Obraz gry nie zmieniał się w dużym stopniu.

Mecz z minuty na minutę robił się coraz brzydszy, zawodnicy Ruchu nie przebierali w środkach, żeby przerywać ataki i wybijać rywali z uderzenia. Komplet punktów był jednak poza zasięgiem - gola w 97. minucie zdobył Jesus Imaz, dając Jagiellonii remis. Rozczarowujący, jednak w ostatecznym rozrachunku na koniec sezonu nawet to jedno oczko może mieć znaczenie. 

Trzeba jednak oddać zawodnikowi i obu drużynom, że końcówka przyniosła masę emocji, a trafienie Imaza było naprawdę pierwszorzędne.

Posłuchaj

Mecz podsumowuje trener Jagiellonii - Adrian Siemieniec (IAR) 0:22
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Z wyniku nie do końca zadowolony jest szkoleniowiec Ruchu - Janusz Niedźwiedź (IAR) 0:37
+
Dodaj do playlisty

  

Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Daniel Szczepan (41), 1:1 Jesus Imaz (90+7).

Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Kaan Caliskaner, Michal Sacek. Ruch Chorzów: Wiktor Długosz, Patryk Stępiński.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 11 098.

Program 22. kolejki:

Czytaj także:

ps

Polecane

Wróć do strony głównej