Ekstraklasa: Radomiak - Stal Mielec. Pierwsze gole w tym roku dały Radomiakowi wygraną

2024-03-04, 21:14

Ekstraklasa: Radomiak - Stal Mielec. Pierwsze gole w tym roku dały Radomiakowi wygraną
Luka Vuskovic zdobył swojego pierwszego gola w Ekstraklasie w mecz Radomiak - Stal. Foto: PAP/Piotr Polak

Ofensywna postawa dała zwycięstwo gospodarzom w meczu Radomiak - Stal Mielec. Piłkarze Macieja Kędziorka zasłużenie pokonali rywali 2:1.

Radomiak - Stal. Pierwszy gol Vuskovicia

Mecz rozpoczął się świetnie dla Radomiaka i to w sposób stosunkowo zaskakujący - z bardzo dobrej skuteczności przy stałych fragmentach gry znani są zawodnicy Stali, jednak to gospodarze zdołali zaskoczyć rywali po... rzucie z autu. 

Swojego debiutanckiego gola w Ekstraklasie zdobył zawodnik, o którym było głośno przy okazji zimowego okienka transferowego - Luka Vuskovic. 17-letni stoper, który jest wypożyczony z Tottenhamu, wyszedł najwyżej w powietrze po mocnym wrzucie Abramowicza i pokonał bramkarza uderzeniem w długi róg. Był to gol, który przerwał bramkową posuchę - w tym roku piłkarze Macieja Kędziorka jeszcze ani razu nie trafili do siatki rywali.

Stal próbowała czymś odpowiedzieć, jednak była mało konkretna w pierwszej odsłonie tego spotkania. To Radomiak rozdawał karty w tym meczu i miał idealną sytuację do tego, by podwyższyć prowadzenie. 

W 37. minucie po zagraniu ręką w polu karnym Stali sędzia wskazał na wapno. Radomiak w tym sezonie wykonywał jednak jedenastki fatalnie i... tym razem znów to potwierdził. Zmieniali się wykonawcy, ale tak samo złe były ich wykończenia. Tym razem nie popisał się Rocha, a kapitalną interwencję przy pierwszym strzale i dobitce zanotował Kochalski.

Chwilę później dublet na swoim koncie mógł mieć Vuskovic, ale po jego uderzeniu piłka zatrzymała się na poprzeczce.

Stal grała rozczarowująco, zbyt wolno i jednostajnie, do tego traciła sporo piłek, co napędzało zawodników Radomiaka, potrafiących wyprowadzać groźne kontrataki. Do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił, ale wydawało się, że przy tym obrazie gry kolejne gole wręcz muszą paść.

Przebudzenie Stali

Goście wrócili do gry po przerwie i trzech zmianach, które przeprowadził Kamil Kiereś. Lepsza gra zaowocowała golem, który padł w 64. minucie. Przed polem karnym do piłki dopadł Gerstenstein i potężnie uderzył, piłka odbiła się jeszcze od Mateusza Matrasa i wpadła do siatki. 

Stal nie cieszyła się jednak długo z tego remisu. Chwilę później fanów Radomiaka ucieszył Rocha - przepięknie dośrodkował Machado, a napastnik mocnym strzałem głową pokonał Kochalskiego.

Radomiak miał swój wynik i aż do ostatniego gwizdka kontrolował boiskowe wydarzenia, kontrując akcje rywali, a także potwierdzając, że bardziej zasłużył w tym meczu na zwycięstwo. Komplet punktów został ostatecznie w Radomiu, pozwalając gospodarzom oddalić się na bezpieczny dystans od strefy spadkowej.

Radomiak Radom – Stal Mielec 2:1 (1:0).

Bramki: 1:0 Luka Vuskovic (17-głową), 1:1 Mateusz Matras (63), 2:1 Leonardo Rocha (65-głową).

Żółta kartka – Radomiak Radom: Jan Grzesik, Bruno Jordao; Stal Mielec: Matthew Guillaumier, Marco Ehmann.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 7 070.

W 37. minucie Leonardo Rocha (Radomiak) nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał obronił Mateusz Kochalski.

Radomiak Radom: Filip Majchrowicz – Jan Grzesik, Raphael Rossi, Luka Vuskovic, Dawid Abramowicz - Luizao, Christos Donis – Lisandro Semedo (67. Vagner Dias), Rafał Wolski (67. Jardel Silva), Luis Machado (80. Krystian Okoniewski) – Leonardo Rocha (84. Bruno Jordao).

PGE FKS Stal Mielec: Mateusz Kochalski - Marco Ehmann, Mateusz Matras, Bert Esselink - Alvis Jaunzems (46. Łukasz Gerstenstein), Piotr Wlazło, Matthew Guillaumier (46. Ion Gheorghe), Krystian Getinger - Maciej Domański (88. Mateusz Stępień), Kai Meriluoto (75. Łukasz Wolsztyński), Igor Strzałek (46. Koki Hinokio).


Sta

Czytaj także:

ps

Polecane

Wróć do strony głównej