Rewolucyjny konkurs skoków w Zakopanem. Organizatorzy wprowadzili pionierskie rozwiązanie
Nadchodzące zawody FIS Cup i Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem bedą miały niespotykaną formułę. Wszystko w związku z wiosenną pogodą, która utrudnia organizację konkursów na śniegu. Organizatorzy wykazali się nie lada kreatywnością.
2024-03-06, 14:00
Według najnowszych prognoz synoptyków temperatura powietrza w Zakopanem w dniach 14-17 marca, kiedy do stolicy polskich Tatr zawita FIS Cup oraz Puchar Kontynentalny, wyniesie około 12 stopni Celsjusza. Nawet jeśli będzie nieco chłodniej, to wciąż zdecydowanie zbyt ciepło, by zawody mogły toczyć się w zimowej scenerii.
Decyzją organizatorów zawodnicy będą ruszać po lodowym najeździe (czyli charakterystycznym dla zimowych cykli), a następnie lądować na zielonym igelicie. Następnie wjadą jednak na... śnieg, który zostanie ułożony na wybiegu. Wszystko dlatego, że miejsce, gdzie skoczkowie hamują po próbach jest najbardziej narażone na zniszczenia, szybko stałoby się grząskie, a jego "odbudowa" nie byłaby łatwa dla włodarzy skoczni.
– Hamowanie na błocie jest szkodliwe dla naszych nart, łatwo wtedy o jakieś drobne porysowania. Błoto może przytrzymać, to zawsze bardziej niebezpieczne. Na śniegu utrzymujemy stałą prędkość – uzasadnia Wiktor Pękala, polski skoczek narciarski i ekspert TVP Sport.
Będzie to pierwszy tego rodzaju konkurs. Zawody hybrydowe, gdzie na rozbiegu był lód, a na zeskoku ułożono igielit były już rozgrywane, ale śnieżno-igielitowy "przekładaniec" zakończony białym puchem, to novum. - Można powiedzieć, że dokonamy hybrydy hybrydy – mówi z przymrużeniem oka w rozmowie z TVP Sport Jan Winkiel, sekretarz PZN.
REKLAMA
- PŚ w skokach narciarskich 2023/2024: KLASYFIKACJA i TERMINARZ
- PŚ w skokach. Aleksander Zniszczoł dopiął swego! Polak na podium konkursu w Lahti
- PŚ w skokach. Aleksander Zniszczoł szczęśliwy po życiowym sukcesie. "Nie osiądę na laurach"
bg/TVP Sport
REKLAMA