Premier League. Faworyci nie zawiedli. Hat-trick Fodena, Aston Villa rozbita

Premier League. Arsenal i City nie zwalniają tempa

Arsenal w tym roku w lidze jest prawdziwą maszyną, która nie pozostawia cienia szans niżej notowanym zespołom. Spotkanie z Luton miało być formalnością i kolejnym starciem, w którym po prostu trzeba wykonać swoje zadanie. I pierwsza połowa całkowicie to potwierdziła. "Kanonierzy" dominowali zarówno jeśli chodzi o posiadanie piłki, jak i o stwarzane sytuacje. Piłkarze Mikela Artety na prowadzenie wyszli w 24. minucie po golu Martina Odegaarda, a drugiego gola dołożył przed przerwą... Daiki Hashioka, który skierował piłkę do własnej siatki, próbując przeciąć dośrodkowanie.

"Kanonierzy" wykonali robotę, pewnie kontrolując grę w drugiej połowie. Kolejne bramki już nie padły, ale ekipa Mikela Artety mogli spokojnie patrzeć na to, jak odpowiedzą rywale w walce o mistrzowski tytuł.

Manchester City rozpoczął strzelanie już w 11. minucie meczu z walczącą o miejsce w czołowej czwórce Premier League Aston Vlilą. Doku świetnie dośrodkował z prawej strony, a niezawodny Rodrigo mocnym strzałem w krótki róg zaskoczył Robina Olsena.

Mogło się wydawać, że to dopiero początek procesu rozmontowania defensywy gości, ci jednak nie zamierzali się poddawać. W 20. minucie Duran w prosty sposób rozegrał piłkę z Rogersem i znalazł się w sytuacji sam na sam, której nie zmarnował. Było 1:1 i mecz wrócił do punktu wyjścia, City cały czas atakowało i szukało drugiego gola. Ten padł chwilę przed przerwą, kiedy to Phil Foden znalazł dziurę w murze Aston Villi i z rzutu wolnego nie dał najmniejszych szans Olsenowi.

REKLAMA

W drugiej połowie Aston Villa chciała jeszcze rzucić wyzwanie mistrzom Anglii, jednak to Manchester City ponownie trafił do siatki. Foden został świetnie obsłużony w polu karnym przez Rodriego i precyzyjnym strzałem podwyższył prowadzenie. 

Nie minęło 10 minut, a Anglik zapracował na hat-tricka w tym spotkaniu - tym razem potężnym strzałem sprzed pola karnego. Spotkanie zostało zamknięte, a Manchester City mógł już myślami być przy dalszych wyzwaniach w tym sezonie. Wyścig o mistrzostwo Anglii trwa i zapowiada się naprawdę pasjonująco.

W innym środowym spotkaniu Brighton & Hove Albion zremisował na wyjeździe z Brentfordem 0:0. Pomocnik gości Jakub Moder wszedł na boisko z ławki rezerwowych na kilka końcowych minut.

• La Liga. Barcelona - Las Palmas. Robert Lewandowski bez gola, ale z kartką. Nieuznane trafienie Polaka
• Serie A. Lazio ograło Juventus. Szczęsny skapitulował w ostatnich sekundach
• Maciej Rybus przerwał milczenie. Jego słowa szokują. "Lubię życie w Rosji"

ps

REKLAMA