Ostatnia szansa Kloppa na udane pożegnanie z Liverpoolem po odpadnięciu z Ligi Europy. "To nam teraz pozostało"

Trener Liverpoolu Juergen Klopp przyznał, że jest rozczarowany odpadnięciem w ćwierćfinale Ligi Europy, ale, jak dodał, teraz jego zespół może skupić się na rywalizacji o mistrzostwo Anglii. "The Reds" tracą do lidera Manchesteru City dwa punkty.

2024-04-19, 11:52

Ostatnia szansa Kloppa na udane pożegnanie z Liverpoolem po odpadnięciu z Ligi Europy. "To nam teraz pozostało"
Klopp przyznał, że jest rozczarowany odpadnięciem w ćwierćfinale Ligi Europy. Foto: PAP/EPA/MICHELE MARAVIGLIA

Podopieczni Kloppa byli faworytami ćwierćfinałowej rywalizacji z Atalantą Bergamo, jednak już po pierwszym spotkaniu postawili się w trudnej sytuacji, przegrywając u siebie aż 0:3. W rewanżu we Włoszech nie zdołali odrobić wszystkich strat - zwyciężyli tylko 1:0, po golu z rzutu karnego Mohameda Salaha.

W półfinale rywalem Atalanty będzie Olympique Marsylia, a drugą parę tworzą Bayer Leverkusen i AS Roma.

- Jesteśmy rozczarowani, że nie awansowaliśmy, ale nie jesteśmy sfrustrowani ani wściekli. Teraz możemy skupić się na naszej lidze i to właśnie zrobimy - powiedział Klopp po czwartkowym rewanżu.

- Mamy kilka dni na regenerację, a potem gramy z Fulham (w niedzielę na wyjeździe), co będzie trudne, ale damy z siebie wszystko. To nam teraz pozostało - dodał szkoleniowiec.

REKLAMA

W Premier League Liverpool jeszcze niedawno było liderem, lecz w ostatnich dwóch kolejkach zdobył tylko jeden punkt (2:2 z Manchesterem United, 0:1 z Crystal Palace) i w tabeli spadł na trzecie miejsce. Ma 71 pkt, podobnie jak wicelider Arsenal, ale gorszy bilans bramek. Te zespoły tracą do broniącego tytułu Manchester City dwa punkty.

Londyńczycy oraz podopieczni Pepa Guardioli odpadli w mijającym tygodniu w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów.

Klopp był pytany po meczu z Atalantą m.in. o nieco słabszą skuteczność Salaha w ostatnich meczach. Odparł, że nie martwi się jego formą.

- Wykonał rzut karny w sposób bardzo przekonujący. Później miał inną okazję, zabrakło szczęścia, ale to nie pierwszy raz, kiedy zmarnował taką szansę. Nie jestem szczególnie zaniepokojony. Tak właśnie grają napastnicy. To czasami przytrafia się piłkarzom ofensywnym, tak to wygląda - dodał Klopp, który po sezonie odejdzie z Liverpoolu, co ogłosił już w styczniu.

REKLAMA

Czytaj także:

JK/PAP


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej