Memoriał Wagnera 2024. Biało-Czerwoni odwrócili losy meczu. Niemcy pokonani w Krakowie

Polscy siatkarze pokonali reprezentację Niemiec 3:2 w drugim meczu Memoriału Huberta Jerzego Wagnera w Krakowie. Biało-Czerwoni w świetnym stylu odrobili straty, bo przegrali dwa pierwsze sety.

2024-07-13, 20:54

Memoriał Wagnera 2024. Biało-Czerwoni odwrócili losy meczu. Niemcy pokonani w Krakowie
Polscy siatkarze pokonali reprezentację Niemiec w pięciu setach. Foto: PAP/Łukasz Gągulski
  • Biało-Czerwoni przegrali dwa pierwsze sety, a w trzecim rywale prowadzili już 16:11
  • Dobrze spisali się zmiennicy w polskiej drużynie, którzy wydatnie przyczynili się do odrobienia strat

Zaczęło się źle. Dwa przegrane sety

W drugim meczu Biało-Czerwoni mierzyli się z reprezentacją Niemiec. Zaczęli pełni energii i trzy pierwsze punkty, z czego dwa po bloku, padły ich łupem. Szybko jednak okazało się, że prowadzona przez Michała Winiarskiego reprezentacja Niemiec nie będzie łatwym rywalem dla występujących w eksperymentalnym zestawieniu Polaków.

Niemcy doprowadzili do remisu po sześć, a potem objęli prowadzenie 11:8 i trener Nikola Grbić poprosił o czas. Nie przyniosło to efektu, bo chwilę później było już 15:10 i serbski opiekun biało-czerwonych znowu wezwał swoich zawodników na rozmowę. Wymienił również rozgrywających – Marcina Janusza zastąpił na kilka akcji Grzegorz Łomacz, lecz rywale utrzymywali przewagę i wygrali pierwszego seta do 20.

W drugiej partii gra Polaków nie była lepsza. Niemcy szybko zbudowali przewagę 7:3 i 15:11. Grbić dawał szansę kolejnym zawodnikom, na boisku pojawili się m.in. Mateusz Bieniek i Tomasz Fornal. Wreszcie udało się złapać kontakt z rywalem – 17:18, a potem doprowadzić do remisu 21:21. Końcówka seta należała jednak do Niemców, którzy wygrali 25:22.

Zmiennicy dali radę

Trzecia partia była wyrównana. Początkowo żadnej z drużyn nie udało się zbudować większej przewagi. Od remisu 9:9 znowu skuteczniejsi byli Niemcy i wyszli na prowadzenie 16:11. Czas wzięty przez trenera Grbicia dał efekt, bo Polacy zdobyli kolejno pięć punktów, a potem wyszli na prowadzenie 18:17.

Wspomagani dopingiem 15 tysięcy kibiców Biało-Czerwoni zdobywali kolejne punkty, m.in. po asie serwisowym Łomacza i wygrali seta po ataku Łukasza Kaczmarka 25:21.

Dobrą energię z trzeciego seta Polacy przenieśli na czwartego. Szybko wyszyli na prowadzenie 8:3, a potem 12:5. Widać było, że gospodarze złapali luz, coraz lepiej serwowali i systematycznie powiększali przewagę. Przy stanie 20:15 na zagrywkę w niemieckim zespole wszedł Moritz Karlitzek i z jej przyjęciem Polacy mieli ogromne problemy. Niemcy zbliżyli się na jeden punkt (19:20).

Mistrzowie Europy opanowali jednak sytuację, a skuteczny atak Fornala sprawił, że losy meczu miały się rozstrzygnąć w tie-breaku. W nim Polacy kontrowali wynik i bez większych problemów wygrali do 12 zdobywając ostatni punkt blokiem.



Trener Grbić znowu nie wpuścił do gry Wilfredo Leona, który ma drobny problem mięśniowy.

To było drugie zwycięstwo Biało-Czerwonych w tym turnieju. W piątek pokonali Egipt 3:0. Drużyna z Afryki będzie rywalem reprezentacji Polski również w fazie grupowej igrzysk olimpijskich w Paryżu.

REKLAMA

Polska – Niemcy 3:2 (20:25, 22:25, 25:19, 25:21, 15:12).

Polska: Aleksander Śliwka, Bartosz Kurek, Jakub Kochanowski, Norbert Huber, Kamil Semeniuk, Marcin Janusz, Jakub Popiwczak (libero) oraz Grzegorz Łomacz, Łukasz Kaczmarek, Mateusz Bieniek, Paweł Zatorski (libero), Bartłomiej Bołądź.

Niemcy: Tobias Brand, Gyorgy Grozer, Tobias Krick, Anton Brehme, Moritz Reichert, Lukas Kampa, Julian Zenger (libero) oraz Ruben Schott, Lukas Maase, Moritz Karlitzek, Johanes Tille.

Memoriał Wagnera 2024 – terminarz:

2024-07-12: Polska – Egipt 3:0 (25:16, 25:21, 25:18)
2024-07-12: Słowenia – Niemcy 3:2 (25:22, 25:20, 21:25, 20:25, 15:13)
2024-07-13: Polska – Niemcy 3:2 (20:25, 22:25, 25:19, 25:21, 15:12)
2024-07-13: Słowenia – Egipt 3:1 (25:21, 25:19, 17:25, 25:16)
2024-07-14: Niemcy – Egipt (niedziela, godzina 14.30)
2024-07-14: Polska – Słowenia (niedziela, godzina 18.30)

W ostatnich latach Memoriał Wagnera był dla reprezentacji Polski ostatnim sprawdzianem formy przed wielkimi imprezami, jak igrzyska olimpijskie, mistrzostwa świata czy Europy. W tyk roku będzie przedostatnim, gdyż przed igrzyskami w Paryżu  Polski Związek Piłki Siatkowej zorganizuje jeszcze turniej w Sopocie.

Nikola Grbić zakończył spekulacje i ogłosił nazwiska 12 reprezentantów powołanych do składu na igrzyska olimpijskie oraz jednego rezerwowego. Wybory serbskiego szkoleniowca wzbudziły kontrowersje.

REKLAMA

Czytaj także:

red/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej