La Liga. Lewandowski znów trafia. Imponująca strzelecka forma na początku sezonu

Pierwsze kilkanaście minut sobotniego spotkania zdecydowanie pokazało, kto będzie tu dominował, ale chyba niewielu kibiców spodziewało się aż takiego pogromu. 

Strzelanie rozpoczęło się w 20. minucie od trafienia Raphinhi. Jako drugi do siatki piłkę skierował Robert Lewandowski, wykorzystując sytuację sam na sam po podaniu Yamala. Goście nie potrafili przeciwstawić się Barcelonie, która z każdą minutą tylko podkręcała tempo i pokazała naprawdę kapitalną skuteczność.

Do przerwy było 3:0, ale gospodarze mieli tu jeszcze kilka szans. Druga połowa przyniosła już przeciwnikom kompletną demolkę. Raphinha skompletował hat-tricka, a przy jednej z bramek asystą popisał się Lewandowski. Swoje gole dołożyli też Olmo i Torres.

Bilans polskiego snajpera na ten moment wynosi 4 gole w 4 spotkaniach. Barcelona zaś jak dotąd jeszcze nie zgubiła punktów w lidze. Forma ekipy Hansiego Flicka nie jest może jeszcze optymalna, poprzednie spotkania były wygrywane tylko jedną bramką różnicy. Tym razem jednak nawet najwięksi malkontenci nie mogli mieć zastrzeżeń co do dyspozycji drużyny.

REKLAMA

To najwyższe ligowe zwycięstwo Barcelony od 20 kwietnia 2016 roku, gdy wygrała 8:0 na wyjeździe z Deportivo La Coruna. Wówczas w ataku zagrali Lionel Messi, Neymar i Luis Suarez.

• Włoskie media w szoku po decyzji Wojciecha Szczęsnego. "To jak grom z jasnego nieba"
• Premier League. Joao Cancelo wybrał petrodolary. Gwiazdor Manchesteru City zagra w Arabii Saudyjskiej
• Kamil Piątkowski zagra w Lidze Mistrzów! Zwycięski remis Salzburga

red