Ekstraklasa. Raków traci ważną postać. "Umowa rozwiązana za porozumieniem stron"

Raków Częstochowa poinformował w oficjalnym komunikacie, że dotychczasowy dyrektor sportowy występującego w PKO BP Ekstraklasie klubu rozwiązał umowę za porozumieniem stron.

2024-09-16, 13:43

Ekstraklasa. Raków traci ważną postać. "Umowa rozwiązana za porozumieniem stron"
Piłkarze Rakowa Częstochowa w ostatnim ligowym meczu wygrali na wyjeździe z Legią Warszawa. Foto: PAP/Leszek Szymański

Samuel Cardenas został dyrektorem sportowym "Medalików" na początku grudnia ubiegłego roku. Jak się okazało, przygoda 29-latka pod Jasną Górą nie trwała zbyt długo.

W poniedziałek na stronie internetowej Rakowa Częstochowa pojawił się krótki komunikat.

"Dyrektor sportowy Samuel Cardenas zakończył swoją pracę w Rakowie Częstochowa. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron na prośbę Samuela Cardenasa. Cardenas objął stanowisko dyrektora sportowego Rakowa w grudniu ubiegłego roku. Samuel, dziękujemy za pracę dla Rakowa Częstochowa oraz życzymy powodzenia w dalszej karierze zawodowej!" - czytamy.

Byłemu już dyrektorowi podziękował prezes Rakowa. "Jestem wdzięczny Samuelowi za czas spędzony w klubie. To było bardzo trudne okno transferowe, ale razem przeszliśmy przez nie. Zabezpieczyliśmy rekordowe i wartościowe transfery. Cieszę się, że nasze wspólne wysiłki pomogły zbudować skład i ukształtować finanse klubu. Życzę wszystkiego najlepszego!" - podkreślił cytowany w komunikacie Piotr Obidziński.

REKLAMA

Niewykluczone, iż rezygnacja Cardenasa ma związek z powrotem pod Jasną Górę Marka Papszuna, który od początku sezonu ponownie jest pierwszym trenerem Rakowa. Według medialnych doniesień, współpraca obu panów nie układała się zbyt dobrze, a ich wizje działania klubu na rynku transferowym były rozbieżne.

W niedzielę "Medaliki" wygrały na wyjeździe z Legią Warszawa w meczu ósmej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Częstochowianie, którzy chcą odzyskać po roku mistrzostwo Polski, zajmują piąte miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 14 punktów. Do prowadzącego Lecha Poznań podopieczni Marka Papszuna tracą pięć "oczek".

Czytaj także:

/empe

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej