Liga Narodów. Rywale Polaków odkryli karty. Znamy kadrę Szkocji na listopadowe mecze
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Steve Clarke ogłosił kadrę na mecze Ligi Narodów z Chorwacją w Glasgow 15 listopada i Polską w Warszawie trzy dni później. Na liście jest Che Adams, którego zabrakło z powodu kontuzji we wrześniowym spotkaniu z biało-czerwonymi.
2024-11-04, 20:59
Clarke powołał również m.in. Johna McGinna z Aston Villi Birmingham, który z kolei pauzował z powodu urazu w październiku.
Nie zabrakło także największej gwiazdy Andy'ego Robertsona z Liverpoolu. Lewy obrońca ma za sobą już 78 występów w drużynie narodowej, co daje mu czwarte miejsce w historii szkockiej reprezentacji. Jeśli zagra i z Chorwacją, i z Polską, zrówna się na trzeciej pozycji z Darrenem Fletcherem.
Po czterech kolejkach grupy 1 najwyższej dywizji Szkocja ma jeden punktów. Prowadzi Portugalia - 10, druga jest Chorwacja - 7, a trzecia Polska - 4. Biało-Czerwoni 15 listopada zmierzą się w Porto z Portugalią.
Kadra Szkocji na mecze Ligi Narodów z Chorwacją i Polską:
bramkarze: Craig Gordon (Heart of Midlothian), Robby McCrorie (Kilmarnock), Cieran Slicker (Ipswich Town);
obrońcy: Nicky Devlin (Aberdeen), Grant Hanley (Norwich City), Jack Hendry (Al-Ettifaq), Scott McKenna (Las Palmas), Ryan Porteous (Watford), Anthony Ralston, Greg Taylor (obaj Celtic Glasgow), Andrew Robertson (Liverpool), John Souttar (Rangers FC);
pomocnicy: Ryan Christie (AFC Bournemouth), Ben Doak (Middlesbrough), Ryan Gauld (Vancouver Whitecaps), Billy Gilmour, Scott McTominay (obaj Napoli), Kenny McLean (Norwich City), Lewis Morgan (New York Red Bulls), John McGinn (Aston Villa), Connor Barron (Rangers FC);
napastnicy: Che Adams (Torino), Tommy Conway (Middlesbrough), Lyndon Dykes (Birmingham City), Lawrence Shankland (Heart of Midlothian).
- El. ME kobiet. Biało-Czerwone zagrają o Euro. Pajor: będziemy cierpieć na boisku
- El. ME kobiet. Polska - Rumunia. W Gdańsku padł rekord frekwencji. Jest jedno: "ale"
- La Liga. Wojciech Szczęsny czeka debiut. Sztab FC Barcelony miał podjąć decyzję
/empe, PAP
REKLAMA