NBA. Jeremy Sochan niespodziewanie wrócił do gry. Polak znów w składzie Spurs

Jeremy Sochan niespodziewanie pojawił się w składzie San Antonio Spurs po miesięcznej przerwie spowodowanej złamaniem kciuka i operacją. Reprezentant Polski zaprezentował się z dobrej strony - 14 punktów i 12 zbiórek - w przegranym przez jego drużynę meczu ligi koszykarzy NBA z Phoenix Suns 93:104.

2024-12-04, 10:13

NBA. Jeremy Sochan niespodziewanie wrócił do gry. Polak znów w składzie Spurs
Jeremy Sochan (z prawej) walczy o piłkę z liderem Suns Devinem Bookerem. Foto: Rick Scuteri/Associated Press/East News

5 listopada 21-letni Sochan doznał urazu dłoni w spotkaniu z Los Angeles Clippers i musiał się poddać operacji. Informacje, jakie płynęły z jego klubu, wskazywały, że do gry wróci w połowie grudnia.

Ostatnio koszykarz chwalił się, że rehabilitacja przebiega pomyślnie i zapowiadał, że jego pojawienie się na boisku to kwestia dni, a nie miesięcy, ale nikt się nie spodziewał, że w składzie "Ostróg" pojawi się już we wtorek.

Sochan skuteczny z ławki

Polak, który opuścił 13 meczów, wszedł z ławki rezerwowych i spędził na parkiecie 22 minuty. W tym czasie uzyskał 14 punktów, miał 12 zbiórek, dwie asysty oraz po jednym przechwycie i bloku. Nie odnotował żadnej straty, popełnił jeden faul. Sochan po raz trzeci w sezonie, a 11. w karierze osiągnął tzw. double double.

W jego ekipie najskuteczniej zagrał inny rezerwowy Devin Vassell - 25 pkt. Francuski środkowy Victor Wembanyama zdobył 15 pkt i miał 10 zbiórek.

Lider gospodarzy Devin Booker zakończył spotkanie z dorobkiem 29 pkt.

Spurs z bilansem 11-10 zajmują 10. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. "Słońca" (12-8) plasują się na szóstej pozycji.

Cavaliers nie dali szans Wizards

Najlepsi do tej pory w sezonie zasadniczym NBA koszykarze Cleveland Cavaliers bez problemów uporali się z najsłabszą drużyną ligi - Washington Wizards, wygrywając we własnej hali 118:87. "Kawalerzyści" odnieśli 19. zwycięstwo, a ich bilans uzupełniają trzy porażki.

"Cavs" już w pierwszej kwarcie wypracowali 15-punktową przewagę, a później ją systematycznie powiększali. Skończyło się różnicą 31 pkt, co oznacza najwyższe zwycięstwo ekipy z Cleveland w tym sezonie. Donovan Mitchell i Evan Mobley uzyskali po 19 punktów dla gospodarzy, których czołowi zawodnicy nie grali dłużej niż 30 minut.

Wśród pokonanych po 13 pkt uzyskali Jordan Poole, pierwszoroczniak Bub Carrington i litewski środkowy Jonas Valanciunas, który zaliczył ponadto 11 zbiórek. Wizards doznali 15. z rzędu porażki w bieżących rozgrywkach. Z "Kawalerzystami" przegrali 10. kolejne spotkanie, z żadną inną drużyną nie mają tak niekorzystnej serii.

Czytaj także:

/empe, PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej