Piłkarze ręczni wygrali z Algierią. Pierwszy triumf na mistrzostwach świata

Reprezentacja Polski w piłce ręcznej wygrała z Algierią 38:32 (19:14) w meczu grupy I mistrzostw świata drużyn rywalizujących o Puchar Prezydenta IHF (miejsca 25-32). To pierwsza wygrana biało-czerwonych w turnieju. W tej samej puli Kuwejt wygrał z Gwineą 26:24.

2025-01-21, 19:38

Piłkarze ręczni wygrali z Algierią. Pierwszy triumf na mistrzostwach świata
Mikołaj Czapliński. Foto: PAP/Adam Warżawa

Pierwsze zwycięstwo Polski

Polacy nie awansowali do fazy zasadniczej mistrzostw świata i teraz grają w chorwackim Porecu w rozgrywkach o tzw. Puchar Prezydenta IHF, o który powalczy osiem najsłabszych zespołów turnieju.

Przed meczem sztab szkoleniowy biało-czerwonych podał, że w składzie zabraknie najbardziej doświadczonych zawodników kadry. Kontuzje zmogły kapitana Arkadiusza Moryto (uraz stawu skokowego) i Kamila Syprzaka (uraz mięśnia naprężacza powięzi szerokiej). W tej sytuacji szansę na debiut w mistrzostwach otrzymał bramkarz Kacper Ligarzewski. Do gry w imprezie wrócił Kamil Adamski.

Jednym z najbardiej rozpoznawalnych zawodników wicemistrza Afryki jest bramkarz Khalifa Ghedbane. To klubowy kolega Macieja Gębali z klubu Bundesligi, HC Erlangen. Z kolei Ayyoub Abdi to rozgrywający Nantes, lidera francuskiej ekstraklasy.

Wynik otworzył dwoma trafieniami Piotr Jędraszczyk. Podopieczni Marcina Lijewskiego łatwo dochodzili do pozycji strzeleckich. Algierczykom od początku przytrafiały się proste błędy, choć i oni zaliczyli udane akcje. Na więcej nie pozwalał dobrze pilnujący bramki Marcel Jastrzębski.

Polski zespół nie zwalniał tempa i do przerwy w protokole zapisało się ośmiu strzelców z orzełkiem na koszulce. Biało-czerwonym najwięcej problemów sprawiał prawy rozgrywający Elyas Bouadjadja z 2-ligowego francuskiego Massy Essonne Handball. W dużej części było to konsekwencją strat Polaków w ataku.

Jędraszczyk MVP

Po przerwie między słupkami pojawił się Ligarzewski. Ponownie dwa gole na koncie szybko zapisał Jędraszczyk (MVP meczu), który w sumie przestrzelił tylko jeden zdziewięciu rzutów. Biało-czerwoni kontrolowali przebieg meczu, prowadząc 3-5 bramkami.

Pod koniec trzeciego kwadransa Bastien Khermouche ujrzał czerwoną kartkę za atak na twarz Michała Olejniczaka. Na ostatnie kilkanaście minut okazję na grę otrzymał kolejny z bramkarzy Adam Morawski. Algierczycy podwyższyli strefę w defensywie na 4:2. Przyniosło to pewien skutek, gdyż chwilowo cześć strat udało im się odrobić. W końcówce zespół z Afryki grał w ataku na dwóch obrotowych kosztem bramkarza.

 W czwartek - również w chorwackim Porecu - Polska zmierzy się z Kuwejtem.

REKLAMA

Polska - Algieria 38:32 (19:14)

Polska: Adam Morawski, Marcel Jastrzębski, Kacper Ligarzewski – Damian Przytuła 7, Piotr Jędraszczyk 8, Michał Olejniczak 1, Bartłomiej Bis, Paweł Paterek 6, Ariel Pietrasik, Jan Czuwara 1, Kamil Adamski, Marek Marciniak 2, Maciej Gębala 3, Mikolaj Czapliński 3, Mateusz Wojdan 3, Łukasz Rogulski 4.

Algieria: Yahia Zemouchi, Khalifa Ghedbane - Zouhir Naim 1, Hani Abderrafik Bounab 2, Messaoud Berkous 6, Hichem Daoud, Ali Boulesha, Redouane Saker 2, Zine Eddine Boughaba, Rayane Abrous, Elyas Bouadjadja 6, Mounir Chehri 3, Mohamed Hacene-Djaballah, Ayyoub Abdi 6, Bastien Khermouche 1, Abdeldjalil Zennadi 5.

Sędziowali: Cristian Lemes, Mathias Sosa (Urugwaj).

Kary: Polska - 4; Algieria - 6 minut. Czerwona kartka: Bastien Khermouche (Algieria).

Czytaj także:

Źródło: PAP/kp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej