Manchester United oszczędzi, zwalniając setki. Były trener odszedł z milionami
Manchester United poinformował w środę, że zapłacił około 17,5 miliona euro za zwolnienie trenera Erika ten Haga i jego współpracowników, a także dyrektora sportowego Dana Ashwortha. Jednocześnie klub wprowadził szereg cięć finansowych, ograniczając koszty - między innymi zwalniając pracowników.
2025-02-19, 18:56
Manchester United w ogniu krytyki
Holenderski szkoleniowiec został zwolniony w październiku ubiegłego roku, zaledwie trzy miesiące po przedłużeniu kontraktu do 2026 roku - choć już w momencie zaproponowania mu nowej umowy opinia o trenerze była fatalna. "Czerwone Diabły" zajmowały wtedy 14. miejsce w tabeli.
Jak widać po niedawnych rezultatach, zmiana na ławce trenerskiej niewiele pomogła. W niedzielę prowadzeni przez Portugalczyka Rubena Amorina piłkarze United przegrali w Londynie z Tottenhamem 0:1 w meczu dwóch największych rozczarowań sezonu. "Czerwone Diabły" zajmują obecnie 15. pozycję w Premier League. Dwudziestokrotnych mistrzów Anglii oddzielają od strefy spadkowej tylko West Ham United i Wolverhampton Wanderers.
Aspekt sportowy nie jest jedynym, który w ostatnim czasie kuleje. Manchester United poinformował również, że straty za ostatni kwartał ubiegłego roku wyniosły 33,4 mln euro.
Aby zrównoważyć finanse, współwłaściciel klubu Jim Ratcliffe zainicjował krytykowane przez kibiców działania ograniczające koszty, takie jak zwolnienie 200 pracowników (w zapowiedziach pojawiają się nawet większe liczby), podwyżka cen biletów i rozwiązanie szacowanego na 2,4 mln euro rocznie kontraktu z byłym trenerem sir Alexem Fergusonem, który pełnił funkcję ambasadora klubu.
REKLAMA
To wszystko nie przeszkadzało jednak kupować kolejnych zawodników. Podejście Ratcliffe'a spotkało się z ogromną krytyką, jednak kibice już od lat narzekali na kierownictwo klubu. Kryzys, który trwa już ponad dekadę, rozpoczął się wraz z odejściem legendarnego Fergusona, który nie doczekał się wartościowego następcy. Kolejni menedżerowie nie byli w stanie nawiązać do wyników, które osiągał Szkot, do drużyny trafiło przez ostatnie 12 lat wielu przypadkowych piłkarzy za grube miliony, którzy nigdy nie grali na miarę oczekiwań. Trudno też zauważyć koncepcję w budowaniu drużyny - wszystko, co dzieje się wokół "Czerwonych Diabłów" od wielu lat, przypomina prowizorkę, nieustanne łatanie dziur, w którym nie brakuje paniki na transferowych rynku lub wyjątkowo zachowawczych działań.
Czy to się zmieni? Fani tego zasłużonego klubu powinni uzbroić się w cierpliwość.
- Legia długo szukała napastnika. Znalazła go w Ekstraklasie
- Piast niszczy karierę reprezentanta? Arkadiusz Pyrka zesłany do rezerw przed Euro
Źródło: PolskieRadio24.pl/ps
REKLAMA
REKLAMA