Dimitrij Biwoł sięgnął po rewanż. Poznaliśmy absolutnego mistrza świata
Rosjanin Dmitrij Biwoł niejednogłośną decyzją sędziów wygrał walkę z Kanadyjczykiem Arturem Beterbievem (114:114, 116:112 i 115:113) o mistrzostwo świata WBA, IBF, WBC i WBO w wadze półciężkiej. Walka odbyła się w sobotę w Rijadzie.
2025-02-23, 11:58
Rewanż Biwoła w wielkim stylu
Był to rewanż za pojedynek z 12 października zeszłego roku, który również odbył się w Arabii Saudyjskiej. Wówczas triumfował Kanadyjczyk rosyjskiego pochodzenia, jednak tamten werdykt sędziowski pozostawił po sobie duże kontrowersje, a nawet niesmak wielu obserwatorów. W sobotę Biwoł, urodzony w Kirgistanie, nie pozostawił już większych wątpliwości co do tego, czyja ręka powinna powędrować do góry w końcowym werdykcie.
Starcie, które było toczone na dystansie 12 rund, prowadzone było na niezwykle wysokim poziomie - obaj zawodnicy dali popis fantastycznych umiejętności i dali wyrównany pojedynek. O zwycięstwie Biwoła zadecydowały przede wszystkim ostatnie rundy, w których zadawał więcej ciosów i przeprowadzał nie tylko efektowne, ale przede wszystkim skuteczne akcje.
Do siódmej odsłony tego pojedynku Beterbijew sprawiał wrażenie aktywniejszego pięściarza, ale jego przewaga nie przekładała się na większą liczbę trafień, ponieważ rywal potrafił świetnie kontrować i wychodzić z opresji, będący momentami nieuchwytnym.
REKLAMA
34-latek doprowadził tym samym do remisu 1:1 w bezpośredniej rywalizacji ze starszym o 6 lat rywalu, który w całej swojej zawodowej karierze nie doznał porażki - dopiero 22. pojedynek sprawił, że znalazł swojego pogromcę.
Biwoł zgarnął wszystkie możliwe pasy i udowodnił, że należy do czołowych pięściarzy XXI wieku i ma przed sobą jeszcze kilka wyzwań, które mogą tylko potwierdzić jego miejsce w historii boksu.
- Zabił narzeczoną. Zawodnik MMA wyjdzie na wolność w wieku 93 lat
- Conor McGregor pozwany za napaść seksualną podczas meczu NBA
- Mike Tyson długo nie cieszył się fortuną po walce. Imponujący zakup legendy
Źródło: PAP/ps
REKLAMA
REKLAMA