Iga Świątek przeszła do historii. "Jestem pewna siebie"

Rozstawiona z numerem drugim Iga Świątek w niedzielę awansowała do 1/8 finału turnieju WTA 1000 w Miami, zostając pierwszą tenisistką, która w 25 "tysięcznikach" z rzędu dotarła do takiego etapu. Osiągnięcie to cieszy wiceliderkę światowego rankingu, bowiem właśnie konsekwencja jest jej celem.

2025-03-24, 12:00

Iga Świątek przeszła do historii. "Jestem pewna siebie"
Iga Świątek gra dalej w Miami Open. Foto: PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH

Świątek cieszy się z poprawy gry i zwycięstwa

Awans do czwartej rundy Świątek wywalczyła pokonując Belgijkę Elise Mertens (nr 27.) 7:6 (7-2), 6:1. Problemy Polki w pierwszym secie wynikały przede wszystkim z jej słabszej dyspozycji serwisowej.

- Cieszę się, że podniosłam swój poziom w tie-breaku, aby zamknąć mecz w dwóch setach. Również w drugim secie czułam, że gram dobrze, mam dużą pewność siebie. Ogólnie jestem zadowolona z występu i tego, jak poradziłam sobie z pewnymi problemami - oceniła 23-letnia raszynianka podczas pomeczowej konferencji prasowej.

Świątek przeszła do historii

Turnieje rangi 1000 wprowadzono w 2009 roku, a Świątek została pierwszą tenisistką, która w 25 takich imprezach z rzędu awansowała do 1/8 finału.

- Skupiam się tylko na następnym meczu i nie traktuję wygranej w tych pierwszych spotkaniach jak coś oczywistego. Mimo że zwykle jestem rozstawiona, wiem, że rywalka będzie niżej sklasyfikowana, wiem, że zawsze trzeba być gotowym i się pilnować. Wygrywanie tych wszystkich meczów nie jest łatwe. W niektórych turniejach miałam kłopoty. Tak że cieszę się, że mogę wykazać się konsekwencją, ponieważ to zawsze był mój cel - podkreśliła Polka.

Switolina kolejna rywalką

Jej rywalką o ćwierćfinał będzie Ukrainka Elina Switolina (nr 22.). Wiceliderka światowego rankingu ma z nią bilans 2-1. Ich mecz odbędzie się we wtorek w sesji wieczornej. Będzie to zmiana dla raszynianki, która wszystkie mecze do tej pory rozgrywała w sesji porannej.

- Wszystko będzie inne. Trzeba się do tego przystosować. Czasami jest łatwiej, czasami jest trudniej. Tak, grałam kilka wczesnych meczów i cieszę się, że tak było, ponieważ wtedy mam cały dzień na regenerację, dodatkowy czas. Po prostu zrobię to, co zawsze robię, kiedy gram w sesji wieczornej. Zobaczymy, czy moja gra będzie inna, czy nie. Na pewno warunki będą inne. To jest coś, na czym będę się bardziej skupiała niż wcześniej - stwierdziła Świątek.

Kiedy mecz Świątek - Switolina?

Mecz Świątek - Switolina odbędzie się w nocy z poniedziałku na wtorek. Będzie to druga potyczka na korcie centralnym, licząc od północy czasu polskiego.

Spotkanie rozpocznie się po zakończeniu meczu Alex De Minaur (11. ATP) - Joao Fonseca (60. ATP), ale nie wcześniej niż o godzinie 1.30.

REKLAMA

Jeżeli Świątek pokona Switolinę, w kolejnym meczu może zmierzyć się z rewelacyjną Alexandrą Ealą. 140. rakieta rankingu niespodziewanie awansowała do 1/8 finału w Miami. 19-latka z Filipin, która gra dzięki "dzikiej karcie" od organizatorów, pokonała rozstawioną z numerem piątym, mistrzynię tegorocznego Australian Open, Amerykankę Madison Keys 6:4, 6:2. Teraz zmierzy się z Paulą Badosą. Jeżeli Filipinka pokona Hiszpankę, a Świątek Switolinę, w ćwierćfinale zapowiada się bardzo ciekawy mecz.    

Czytaj także:

Źródło: PAP/PolskieRadio24.pl/BG/ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej