Platini i Blatter uniewinnieni. Media piszą o blamażu prokuratury

Blatter i Platini uniewinnieni. "Blamaż prokuratury"

Zarzuty korupcji przy organizacji mistrzostw świata nie zostały wyjaśnione, śledczy skupili się za to na jednym wątku, w którym sąd nie przyznał prokuraturze racji - tak komentuje Neue Zürcher Zeitung. Komentator portal nie zostawia suchej nitki na prowadzących śledztwa, bo lata ich działań nie przyniosły żadnego efektu.

Dziennikarka telewizji SRF główną krytykę kieruje pod adresem FIFA. Jej zdaniem związek zostawił śledczych samych na polu walki, a wycofanie się ze sprawy na etapie odwołania mogło być dla sądu jak przyznanie się do braku racji.

Dziennik Blick uzupełnia, że kierowana przez Infantino FIFA w marcu wycofała się z roli oskarżyciela posiłkowego, nie podając przyczyny.
Największym beneficjentem zamieszania był Gianni Infantino - przypomina z kolei Kicker na swoich szwajcarskich stronach. Obecny szef federacji dzięki zamieszaniu pozbył się rywali w walce o szefowanie światowej piłkarskiej federacji. Wygrał, a dziś sam budzi kontrowersje.

Sprawa dotyczy dwóch milionów franków, które w 2011 roku za doradztwo na przełomie wieków trafiły do Platiniego w gotówce, z kasy FIFY. Jedyną podstawą była ustne uzgodnienie z Blatterem. Prokuratura uznała, że to oszustwo i defraudacja, ale trzy lata temu w pierwszej instancji sąd uniewinnił dawnych działaczy, a teraz odrzucona została apelacja.

REKLAMA

Od tej decyzji przysługuje jeszcze jedno odwołanie, do sądu federalnego, ale media mają wątpliwości czy osamotniona przez FIFĘ prokuratura będzie chciała to zrobić. Na razie czeka na pisemne uzasadnienie wyroku.

• Polska - Litwa. Gwizdy ostatnim akordem dramatu na Stadionie Narodowym
• Lewandowski uratował Polaków, ale zszedł z boiska. "Doskwierał mi ból"
• Było o włos od wielkiej kompromitacji. Musiał wkroczyć Lewandowski. Tak padł gol [WIDEO]
• Strzelił gola i skopiował Cristiano Ronaldo. Wszystko na oczach Portugalczyka [WIDEO]
• Kuriozalny gol w meczu Niemcy - Włochy. Co oni zrobili?!

Źródło: PAP/BG